"Atmosfera tego spotkania wydaje mi się nieco groźna. Obrońcy konstytucji jakoś tej konstytucji premierowi pod nogi nie rzucali" - tak o niedawnej konferencji premiera ze znanymi prawnikami mówił w Porannej rozmowie w RMF FM konstytucjonalista prof. Ryszard Piotrowski. Skomentował w ten sposób słowa Donalda Tuska, który zapowiedział decyzje "nieodpowiadające kryteriom pełnej praworządności z punktu widzenia purystów".

Piotrowski: Na pewno bym zaprotestował

Robert Mazurek pytał swojego gościa o słowa Donalda Tuska. Purysta prawny - to wspaniałe określenie. Każdy prawnik powinien być purystą prawnym, to znaczy starać się, żeby prawo działało tak, jak prawo stanowi - powiedział prof. Ryszard Piotrowski.

Tusk zapowiedział, że dalej będzie podejmował decyzje "z pełną świadomością ryzyka, że nie wszystkie będą odpowiadały kryteriom pełnej praworządności z punktu widzenia purystów - w dobrym tego znaczeniu". 

Obecni na konferencji prawnicy jakoś nie zaprotestowali - zwrócił uwagę prowadzący rozmowę. Nie wiem, czy była tam przestrzeń do dyskusji, gdybym tam był, na pewno bym zaprotestował - odpowiedział gość RMF FM. Obrońcy konstytucji jakoś tej konstytucji premierowi pod nogi nie rzucali. Atmosfera tego spotkania wydaje mi się nieco groźna - dodał.

Piotrowski: Nigdy nie mówiono, że konstytucji nie będziemy respektować

Prof. Piotrowski odniósł się też do słów premiera o demokracji walczącej. Taka demokracja nie jest demokracją. Demokracją jest tylko taka demokracja, w której prawa są granicą działania władzy, a prawa i wolności jednostki ograniczają władzę - podkreślił.

Jak mówił, "ci, którzy naruszają konstytucję, z czasem nie mają już innego wyjścia, mogą ją tylko dalej naruszać".

O konstytucji w poprzednich latach mówiono bardzo brzydko, że to jest konstytucja wstrętna, postkomunistyczna, ale nigdy nie mówiono, że konstytucji nie będziemy respektować, że będziemy ją łamać - zwrócił uwagę gość RMF FM.

Piotrowski: To sygnał, że Europa ma podwójne standardy

To ostatnie oświadczenie premiera zawiesza znak zapytania nad naszą tożsamością europejską. Ponieważ Europa opiera się na wartościach, do tych wartości należy państwo prawne. Jeśli w państwie prawnym premier oświadcza, że konstytucji nie będzie respektował, wydaje się to bardzo odległe od standardów europejskich - powiedział prof. Piotrowski.

To jest zarazem bardzo poważny sygnał świadczący o tym, że Europa ma podwójne standardy, nie po raz pierwszy zresztą - dodał.

Piotrowski: To nas wyprowadzi z Europy

Gość RMF FM był także pytany o kryzys związany z Trybunałem Konstytucyjnym, czy Sądem Najwyższym - do czego nas to doprowadzi? To nas wyprowadzi z Europy. Fakty, które polegałyby na tym, że mamy schizofrenię konstytucyjną, powodują, że nasza więź z europejską kulturą i naszą europejską tożsamością powoli się rozmywa w tej najistotniejszej warstwie, jaką są wartości - powiedział konstytucjonalista.

Podział na "neosędziów" czy "paleosędziów" "nie jest oparty na prawie, tylko na polityce" - mówił prof. Piotrowski.

Nie jest to pojęcie znane w prawie. To są pojęcia o charakterze politycznym, publicystycznym. Posługiwanie się tymi pojęciami przyczynia się do destrukcji państwa prawnego - podkreślił.

Gość RMF FM zwrócił uwagę, że "władza wykonawcza zawsze chce osłabiać władzę sądowniczą, dlatego, że ci, którzy mają władzę, chcą mieć jeszcze więcej władzy, a sędziowie w tym przeszkadzają".

Opracowanie: