91-letnia kobieta zginęła w pożarze mieszkania w Rzeszowie. Jeszcze przed przyjazdem strażaków udało się ewakuować 3-letnią dziewczynkę, która trafiła do szpitala.

Pożar wybuchł na parterze bloku przy ul. Osmeckiego. Na miejsce skierowano 5 zastępów strażaków. 

Jeszcze przed przyjazdem strażaków z mieszkania ewakuowane zostało trzyletnie dziecko. Niestety nie udało się uratować życia kobiety, która była tam w tym czasie. Ze względu na duże zadymienie strażacy ewakuowali z klatki 6 osób - poinformował rzecznik prasowy podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Marcin Betleja.

Nie wiadomo, jaka był przyczyna pojawienia się ognia. 

Jak podała policja, seniorka zdołała przez okno przekazać dziecko znajdującej się na zewnątrz osobie. Dziewczynka trafiła do szpitala na badania. Na szczęście jej życiu nic nie zagraża.

Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora, którzy przeprowadzą oględziny i zabezpieczą ślady niezbędne do ustalenia okoliczności tego tragicznego w skutkach pożaru.

Od października podkarpaccy strażacy wyjeżdżali do blisko 460 pożarów w domach i w mieszkaniach. Trzy osoby zginęły, a ponad 20 zostało rannych.