Zakończyła się akcja ratownicza w zawalonej kamienicy w Cieszynie. Jak poinformował przed północą szef PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski, na miejscu znaleziono ciała dwóch osób. Bilans katastrofy to 2 ofiary śmiertelne, 3 osoby poszkodowane, którym udzielono pomocy medycznej i 21 ewakuowanych.
W czasie briefingu prasowego szef PSP nadbryg. Mariusza Feltynowski poinformował, że faza działań ratowniczych na miejscu katastrofy, do której doszło w niedzielę nad ranem w Cieszynie, została zakończona.
Po godz. 21:00 na drugiej kondygnacji ze strony zewnętrznej została zlokalizowana jedna osoba. O godz. 23:10 została znaleziona druga osoba - poinformował szef PSP. Zaznaczył, że nie było oznak życia u tych osób. Ciała zostały przekazane do dalszego postępowania procesowego - dodał.
Jak poinformował, "to jest koniec fazy działań ratowniczych, bo więcej osób na miejscu nie ma". W ten sposób przekazujemy kierowanie akcją komendantowi wojewódzkiemu, który do rana zostawia na miejscu zastępy ratowniczo-gaśnicze - powiedział szef PSP. Dodał, że "żaden z ratowników nie został poszkodowany" oraz "nikt z pozostałych mieszkańców nie zgłosił się do naszego ambulansu".
Na ten moment tak naprawdę zakończyła się akcja ratowniczo-gaśnicza prowadzona przez Państwową Straż Pożarną - przekazał.
Jak informuje reporterka RMF FM Anna Kropaczek, na miejscu jest wciąż kilkanaście zastępów strażaków, którzy zabezpieczają i dozorują teren katastrofy.
Zastępca Prokuratora Okręgowego w Bielsku-Białej Arkadiusz Jóźwiak poinformował, że "trwają ustalenia, czy to są ciała tych osób, które zostały w niedzielę rano uznane za zaginione". Ze względu na stan zwłok nie jesteśmy w stanie w tej chwili tego ani potwierdzić, ani wykluczyć - dodał prokurator.
Zapowiedział, że najprawdopodobniej w poniedziałek po zakończeniu akcji ratunkowej zostaną przeprowadzone czynności procesowe. Jak zaznaczył, "zarówno funkcjonariusze policji, jak i prokuratorzy muszą mieć bezpieczne warunki do pracy".
Przyznał, że jest kilka hipotez dotyczących wypadku, natomiast jest "zbyt wcześnie, żeby o nich w tej chwili mówić". Zapewnił, że brane są pod uwagę "wszystkie scenariusze". Biegli pracują, zbierane są materiały, prowadzona jest dokumentacja - dodał prokurator.
Pierwszy zastępca komendanta powiatowego policji w Cieszynie nadinsp. Przemysław Żurat przekazał, że funkcjonariusze prowadzą na miejscu czynności pod nadzorem prokuratury okręgowej. Wyjaśnił, że polegają ona na identyfikacji osób oraz oględzinach miejsca zdarzenia.
Zapewnił, że "osoby, które nie mogły znaleźć miejsca schronienia u rodzin bądź najbliższych zostały skierowane do schroniska młodzieżowego przy ulicy Błogockiej", gdzie otrzymały m.in. pomoc psychologiczną. Na ten moment mam informację, że w schronisku przebywają 4 osoby - powiedział Żurat. Dodał, że cały czas utrzymywany jest kontakt z osobami poszkodowanymi. Jesteśmy także gotowi do wspierania ich i wskazania lokali zastępczych - zaznaczył.
Bilans katastrofy to 2 ofiary śmiertelne, 3 osoby poszkodowane, którym udzielono pomocy medycznej i 21 ewakuowanych.
Trzypiętrowa kamienica w centrum Cieszyna runęła w niedzielę nad ranem. Mieszkańcy mówili, że najpierw usłyszeli głośny huk. W budynku były trzy mieszkania. Pożar rozprzestrzenił się także na sąsiednie budynki.
Budynek, który uległ zawaleniu, należał do komunalnego Zakładu Budynków Miejskich. Burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz powiedziała w niedzielę, że według nadzoru budowlanego kamienica obecnie nie nadaje się do użytku.
Ul. Głęboka, przy której doszło do zdarzenia, liczy około 400 m i przebiega od głównego placu miasta w bezpośrednie pobliże mostu granicznego z Czechami. Wzdłuż niej po obu stronach stoją przylegające do siebie kamienice. Ściany domów znajdujących się po obu stronach zawalonego budynku zostały objęte ogniem.
W związku z katastrofą kamienicy nie odbędzie się zabawa sylwestrowa na cieszyńskim rynku - poinformował tamtejszy ośrodek kultury "Dom Narodowy", organizator wydarzenia. Decyzję podjęła burmistrz Gabriela Staszkiewicz.
Ze względu na poranne, tragiczne wydarzenia przy ul. Głębokiej, decyzją burmistrz Cieszyna nie odbędzie się planowana zabawa sylwestrowa na rynku. Jesteśmy przekonani, że wspólne świętowanie nie jest tym, o czym w tej chwili powinniśmy myśleć, a organizowanie hucznej imprezy w centrum miasta byłoby zdecydowanie nie na miejscu w zaistniałych okolicznościach - oznajmił dyrektor Cieszyńskiego Ośrodka Kultury "Dom Narodowy" Adam Cieślar.