"Sposobem na obalenie tego rządu jest pozbawienie go większości" – mówił Paweł Poncyljusz, który był gościem Roberta Mazurka w Porannej Rozmowie RMF FM. "Dla interesów państwa ważne jest, by szef NIK Marian Banaś został na stanowisku" – podkreślił poseł Koalicji Obywatelskiej. "Ta władza gnije, a ta kadencja jest tego najlepszym przykładem. Mamy przykłady posłów, którzy się nie najlepiej czują w Prawie i Sprawiedliwości. Trzeba szukać tam większości" – powiedział Poncyljusz m.in. o ewentualnych głosowaniach w sprawie komisji śledczych.
Czy szef NIK Marian Banaś powinien stracić immunitet? Dawniej opozycja nie zostawiała na nim suchej nitki, dzisiaj jest inaczej.
Święty Paweł też był Szawłem i się nawrócił. To, co robi dziś Banaś, wynika z tego, jak traktował go PiS. W sprawie Banasia będę głosował tak jak koalicja, moim zdaniem dla interesów państwa ważne jest to, żeby Marian Banaś został na stanowisku - podkreślił Paweł Poncyljusz.
Zdaniem Pawła Poncyljusza o tym, czy prezes NIK powinien zachować swój immunitet powinien zdecydować sam Marian Banaś.
Dziś prokuratura to jest Ziobro, który podsłuchuje polityków i prokuratorów - mówił Poncyljusz.
Co nam daje odwołanie Mariana Banasia? To, że powołają przysłowiowego Mejzę do Najwyższej Izby Kontroli? Dzięki temu większa transparentność? Dzięki Banasiowi możemy wiedzieć więcej o funkcjonowaniu np. systemu Pegasus - argumentował poseł.
Jeszcze niedawno opozycja osądzała od czci i wiary Pawła Kukiza, dziś mówi o nim z szacunkiem, gdy chodzi o powołanie ewentualnej komisji ws. Pegasusa.
Jest to na pewno nieprzewidywalny polityk, który działa pod wpływem impulsu. Politycy patrzą zawsze na sojuszników swoich spraw w sposób wyrozumiały - nie ukrywał rozmówca RMF FM.
Kukiz szefem komisji śledczej?
Nie wiem, o personaliach nie rozmawialiśmy. Dzielenie skóry na niedźwiedziu jest złudne. Dziś większość w Sejmie jest równością tak naprawdę - zaznaczył Poncyljusz.
Robert Mazurek pytał swojego gościa również o to, czy klub Koalicji Obywatelskiej poprze ustawę posła Czesława Hoca. Ustawa ma dać pracodawcy możliwość żądania od pracownika informacji o szczepieniu, przebytej infekcji Covid-19 lub negatywnego wyniku testu.
W tej formie, jaka jest dziś procedowana i przepychana przez Prawo i Sprawiedliwość to przypuszczam, że nie. Widzimy ryzyko i Polski Ład pokazuje, że wszystkie nasze wróżby jeśli chodzi o ryzyka się spełniają. Pracodawca będzie miał uprawnienia do sprawdzania tych paszportów, a potem będzie ponosił konsekwencje za to, że ktoś zaraził resztę pracowników. To znaczy, że cały ciężar odpowiedzialności za zachorowania w zakładzie, będzie spadał na pracodawcę - mówił poseł.
Robert Mazurek, RMF FM: Dzień dobry państwu, kłaniam się nisko. Dzisiaj rocznica nawrócenia Świętego Pawła. W związku z tym moim gościem jest Paweł Poncyljusz, poseł Platformy Obywatelskiej. Dzień dobry.
Paweł Poncyljusz: Dzień dobry panu, witam państwa.
A zacznę od pytania o innego Pawła, o Pawła Kukiza - czy Paweł Kukiz jest "kompletnym durniem" czy też "sprzedajną szmatą"?
No nie. Tej drugiej rzeczy to bym w ogóle nie powiedział o Pawle Kukizie.
A taki dylemat miał wasz europoseł, wasz były minister Radosław Sikorski. Jeszcze miesiąc, dwa miesiące temu nazywał go "kompletnym durniem" lub "sprzedajną szmatą".
Ja bym powiedział w ten sposób, że jest to na pewno nieprzewidywalny polityk, osobowość i osoba, która trochę działa pod wpływem impulsu, co może dla niektórych być interpretowane w taki czy inny sposób.
Dobrze, czyli Paweł Kukiz był "durniem" lub "szmatą" wtedy, kiedy głosował razem z Kaczyńskim w sprawie ustawy medialnej, nazywanej później "lex TVN". Ale teraz jest znów człowiekiem uczciwym, bezkompromisowym i porządnym. Świadectwo moralności wystawia mu san Grzegorz Schetyna mówiąc, że zna Pawła Kukiza ponad 30 lat: "pamiętam bardzo dobrze czasy naszej współpracy i cieszę się, że dochowuje (Kukiz - przyp. red.) wartości demokratycznych, praworządnych, jest z nami po stronie opozycyjnej w tej ważnej kwestii, przeciwko łamaniu prawa" itd. Czyli Kukiz głosujący z PiS-em to "kompletny dureń" lub "sprzedajna szmata", Kukiz głosujący z Platformą to "człowiek szlachetny, zawsze stojący po stronie dobra"?
Wiadomym jest, że politycy patrzą zawsze na sojuszników swoich spraw w sposób bardzo wyrozumiały. Z drugiej strony, kiedy otrzymują gorzką pigułkę pt., że ktoś głosuje z przeciwną stroną to są rozczarowani. Wielokrotnie też byłem rozczarowany postawami różnych polityków, moich kolegów politycznych.
Ale może nie warto wypowiadać się aż tak brutalnie, bo później trzeba połykać własny język.
To prawda, warto. Ale wie pan - krew nie woda. Czasami emocje chwili są takie, że kogoś po prostu strasznie rozsierdza, że obóz Zjednoczonej Prawicy zyskuje poparcie posłów Pawła Kukiza.
Czy Paweł Kukiz byłby dobrym kandydatem na stanowisko szefa przyszłej komisji śledczej do spraw podsłuchów?
Nie wiem, myśmy jeszcze o szczegółach i personaliach nie rozmawiali. Tym bardziej dzielenie skóry na niedźwiedziu jest bardzo złudne. Trzeba pamiętać, że dzisiaj ta większość jest tak naprawdę równością w Sejmie.
Tak, ale gdyby zagłosowali wszyscy i gdyby zagłosowali zgodnie z przewidywaniami, to znaczy zgodnie z dyscypliną partyjną itd. to ta komisja by nie powstała.
Dlatego jeśli okaże się, że dzięki Pawłowi Kukizowi można tę komisję powołać. Komisję w sprawie Pegasusa, a więc nielegalnych podsłuchów polityków i osób publicznych w Polsce to moim zdaniem warto nawet i na ołtarzu ten koszt ponieść, ale oczywiście trzeba na ten temat rozmawiać.
Panie pośle czy Platforma Obywatelska wyłuskuje posłów koalicji w sprawie komisji śledczej. Borys Budka już deklaruje, że w klubie PiS jest klika osób przyzwoitych, wystarczy, że mogą nie dojechać na głosowanie - podpowiada.
Wszystko jest możliwe panie redaktorze. Wiadomo, że ta władza gnije. Ta kadencja jest tego najlepszym przykładem.
Czyli wy te zgniłki chcecie wyciągnąć, bo wtedy już nie będą zgnili, tylko znowu będą szlachetni i fajni?
Nie, ale mówimy o władzy czyli o obozie, który dzisiaj zajmuje kancelarię premiera.
Czyli to premier gnije rozumiem, a nie ci szlachetni posłowie PiS-u, którzy mogliby ewentualnie głosować z wami?
No nie, ale mamy już w tej chwili w tej kadencji przykłady ludzi, posłów Prawa i Sprawiedliwości czy Zjednoczonej Prawicy, którzy tam się nie najlepiej czują. Część z nich zrezygnowała z bycia w klubie Prawa i Sprawiedliwości, a przecież jakby krytycznie byliśmy wobec całego ogółu posłów.
Panie pośle, pan jako wieloletni członek Prawa i Sprawiedliwości, wieloletni poseł PiS-u, też mógłby być w tej sprawie nieco ostrożniejszy, ale panie pośle, pytam o co innego. Pytam, czy wyłuskujecie ich czy szukacie tam większości?
Myślę, że trzeba szukać tam większości i wiadomo, że dzisiaj sposobem na obalenie tego rządu jest tak naprawdę pozbawienie go większości. Jeśli wśród posłów Zjednoczonej Prawicy znajdą się tacy, którzy już niewiążącą żadnych nadziei z rządem Mateusza Morawieckiego, to serdecznie zapraszamy do rozmów.
Zawsze możecie liczyć, drodzy posłowie PiS, na jakieś stanowiska. Intratne może. Miejsca na liście. Ale panie pośle ważniejsze głosowanie przed nami jeszcze wcześniej zanim będzie głosowanie nad komisją śledczą. Głosowanie nad immunitetem Mariana Banasia. Pozwoli pan, że zacytuje: "najważniejsze jest to, by Marian Banaś przestał być prezesem Najwyższej Izby Kontroli, bo to kompromituje państwo polskie". To Borys Budka. Grzegorz Schetyna dopytywał, "czy to normalne, że na szefa NIK awansuje, człowiek oskarżany o związki z układami mafijnymi, nepotyzmem", "szefem kurnika zostaje lis", żartował sobie. No i poseł Tomczyk, wtedy szef klubu, zdaje się, mówił, że "dopóki pan Banaś będzie prezesem NIK, nie można mówić o tym, że mieszkamy w uczciwym polskim państwie", tylko to też dowcip wyuczony w "republice banasiowej". Tych cytatów mam całe mnóstwo. Banaś był "gangsterem" i "przyjacielem gangsterów" dla was wtedy. Kim jest teraz?
Ja odpowiem trochę w nurcie, od którego pan zaczął dzisiaj. Święty Paweł też był Szawłem i też się nawrócił.
A, czyli Banaś się nawrócił wtedy, kiedy z prywatnej zemsty przeciwko PiS-owi, poszedł na wojnę z Prawem i Sprawiedliwością? Tak?
Wie pan, myślę, że to, co robi Banaś dzisiaj wynika z tego, jak go PiS traktował. Ale w tym samym czasie, kiedy posłowie Koalicji wyrażali bardzo krytyczne uwagi na temat Mariana Banasia w tym samym momencie posłowie Prawa i Sprawiedliwości, którzy dzisiaj wnioskują o uchyleniu immunitetu, zachwalali go z każdej strony.
Tak, to prawda. Wczoraj mówiłem Radosławowi Foglowi, ale jak widać jest tutaj pełna symetria. Wyście wtedy uważali, że to "gangster" i "przyjaciel gangsterów". Dzisiaj chcecie by ten "gangster" i "przyjaciel gangsterów", to jest wszystko cytat, był szefem Najwyższej Izby Kontroli. Czy ja dobrze rozumiem?
Tamte słowa były wypowiadane w okolicznościach, kiedy wiedzieliśmy dzięki dziennikarstwu śledczemu, co Marian Banaś robił wcześniej. Ale dziś mamy tą szerszą wiedzę, bo wiemy, co robił Marian Banaś...
Panie pośle, to niech mi pan odpowie na pytanie. Pan człowiek, który zapewne myśli o sobie, nie bez podstaw oczywiście, że jest człowiekiem szlachetnym, uczciwym, bezkompromisowym, czy szlachetny uczciwy, bezkompromisowy Paweł Poncyljusz, harcerz, którego pamiętam z pradawnych czasów, czy ten Paweł Poncyljusz dziś będzie głosował za uchyleniem immunitetu Marianowi Banasiowi czy przeciwko?
Na pewno będę głosował tak, jak cała Koalicja Obywatelska. Dzisiaj moim zdaniem dla interesów państwa, i dla również demokracji ważne jest to, żeby Marian Banaś w takiej sytuacji, jaka jest został na swoim stanowisku.
Marian Banaś mówił, że wszyscy nie być równi wobec prawa. Czy to nie oznacza, że np. on powinien zrzec się immunitetu? Równi wobec prawa? Czyli jak wszyscy inni?
To jest chyba dobre rozwiązanie, to znaczy to niech Marian Banaś ocenia czy chce zrzec się immunitetu.
To jest bardzo dobra postawa, ja też będą oceniał czy będę się chciał poddać prokuraturze, czy nie.