"Z całą pewnością marsz był spokojny" – powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, komentując Marsz Niepodległości, który 11 listopada przeszedł ulicami Warszawy. Polityk wyliczył, że wydarzenie zabezpieczało ponad 5 tys. policjantów. Odnosząc się do akcji protestacyjnej mundurowych, stwierdził, że "wiemy, na kim można polegać w tej służbie". Podziękował "wszystkim, którzy sumiennie wypełniali swoje obowiązki". Poseł KO mówił także, że w tym roku więcej policjantów zostanie przyjetych, niż odejdzie ze służby. "Budżet policji na 2025 r. będzie o 6 mld wyższy w stosunku do tego z 2023 r." – wskazywał Mroczek. Poseł zapowiedział także rozwiązania wycelowane w piratów drogowych.
Czesław Mroczek powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM, że tegoroczny Marsz Niepodległości zabezpieczało ponad 5 tys. policjantów. Polityk złożył podziękowania Żandarmerii Wojskowej, której 500 członków wspomogło zabezpieczanie wydarzenia. Służby zatrzymały 70 osób.
Piotr Salak zapytał swojego gościa o skalę akcji protestacyjnej "Lucyna", mającej wymusić zmiany systemowe, w tym powiązanie budżetu formacji z PKB, wyższe pensje i emerytury po 18 latach. Mundurowi brali w ostatnich dniach dodatkowe zwolnienia lekarskie, co sprawiło, że ok. 10 tys. z nich było na zwolnieniach w newralgicznym okresie.