"Myślę, że od czasu do czasu jest potrzebna wymiana przewodniczącego czy przewodniczącej" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Róża Thun. Grzegorz Schetyna powinien wyciągnąć wnioski ze słabych wyników wyborczych? "O tym zdecyduje zarząd partii (...) Myślę, że zmiany są dobre, bardzo dużo osób mówi, że w PO zmiana jest potrzebna, nie tylko osób wewnątrz Platformy, ale ludzi, którzy na nas głosują, to miliony ludzi i trzeba ich słuchać" - podkreśla europosłanka PO. Gość Marcina Zaborskiego dodaje: "Nie chciałabym, żeby tak to brzmiało, że on (Grzegorz Schetyna - przyp. red.) się nie nadaje. Tylko ewidentnie od czasu do czasu twarz powinna się zmieniać, może praktyki tak samo. (...) Nasza partia obfituje w osoby, które potrafiłyby partię prowadzić".
W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM Marcin Zaborski pytał swojego gościa o to, jakie pytanie zadałby Małgorzacie Kidawie-Błońskiej w debacie prawyborczej PO. Ja pewnie chciałabym wiedzieć, jak i może też z kim ona się weźmie za sprzątanie po obecnym prezydencie. Mamy ogromnie dużo do posprzątania, do naprawienia - stwierdziła Róża Thun. Wśród problemów, z którymi potencjalna przyszła prezydent musiałaby sobie poradzić jest - według europosłanki - sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego, ale też istnienie "rowu między obywatelami".
Pytana o wulgarne i ostre wobec PiS słowa Władysława Frasyniuka podczas manifestacji pod sądem we Wrocławiu, Thun stwierdziła, że "osobiście unikam takiego języka". Często mam wrażenie, że ratuje Polskę w tej sytuacji okropnej, w którą nas PiS wpakował, ratuje Polaków poczucie humoru, które jest po prostu wspaniałe i wolę je niż agresję - tłumaczyła. Nie lubię jak ktoś tak mówi, ale są ludzie z kategorii tak zasłużonych, że ja w życiu ich nie będę oceniać, bo Frasyniuk zrobił dla Polski tak dużo, jak my wszyscy razem nie zrobiliśmy - dodał gość RMF FM.
Marcin Zaborski, RMF FM: Europosłanka Koalicji Obywatelskiej, Róża Thun w naszym studio. Umiałaby pani pokierować Platformą Obywatelską?
Róża Thun: W ogóle bym nie zamierzała robić czegoś takiego.
Dlaczego nie?
Takich ambicji nie mam.
A wierzy pani w to, że Platforma Obywatelska - z Grzegorzem Schetyną na czele - może wygrać kolejne wybory?
Ja wierzę w to, że Platforma Obywatelska może wygrać kolejne wybory.
Ale czy warunkiem jest to, żeby na czele stał Grzegorz Schetyna?
W tej chwili mamy zbliżające się wybory prezydenckie, więc wygra osoba bardziej, niż partia. Oczywiście osoba z jakieś formacji.
I macie zbliżające się wybory szefa Platformy Obywatelskiej, one lada moment ruszą...
Ruszą.
Potrzebna jest wymiana przewodniczącego?
Ja myślę, że od czasu do czasu jest potrzebna wymiana przewodniczącego czy przewodniczącej. Zależy jak. W Nowoczesnej widzimy, że zdecydowano, czy Katarzyna Lubnauer wyciągnęła wnioski ze słabych wyników wyborczych. I nastąpiła zmiana.
Grzegorz Schetyna też powinien wyciągnąć wnioski ze słabych wyników wyborczych?
Ja myślę, że o tym zdecyduje zarząd partii i wybory, które są w styczniu.
Zarząd partii, na którego czele jest Grzegorz Schetyna.
No tak. Ale tam jest jeszcze wiele innych osób. Ja nie jestem w zarządzie partii, ale rozumiem, że są głosowania. Myślę, że zmiany są dobre. Bardzo dużo osób mówi, że w Platformie zmiana jest potrzebna i to nie tylko osób wewnątrz w Platformy, ale również tych, którzy na nas głosują, a to są jednak miliony osób i trzeba ich słuchać.
Wiele osób mówi, pani słucha i pani jak myśli? Bo pani ucieka ciągle od odpowiedzi.
Dlatego, że ja będę miała jeden głos, tak jak wszyscy inni.
Aż jeden głos.
Aż jeden głos, tak. Zobaczymy, kto będzie kandydował ostatecznie, ale myślę, że wybory zawsze są czymś bardzo dobrym, po drugie - myślę, że warto słuchać tego, co mówią nam ludzie, którzy na nas głosują. Bardzo wiele osób uważa, że dobrze by było, żebyśmy zmienili szefa, mimo tego wszystkiego, tych ogromnych zasług, które on ma dla Platformy i dla budowania Koalicji - raz Europejskiej, potem Obywatelskiej. Nie chciałabym też, żeby tak to brzmiało, że on się nie nadaje. Tylko ewidentnie od czasu do czasu twarz powinna się zmieniać. Może praktyki tak samo. To jest zawsze coś dobrego i odświeżającego dla partii. Wydaje mi się, że nasza partia obfituje w osoby, które potrafiłyby partię prowadzić. Zajmować się tak samo tym, co dzieje się wśród szeregowych członków partii.
Zgłasza się Bogdan Zdrojewski, który mówił w RMF FM kilka dni temu, że w Platformie jest źle. Mówił o tym, że jesteście nad przepaścią i lifting już Platformie nie wystarczy, tylko potrzebne są dość głębokie zmiany.
Ja tak tragicznie tego nie widzę, nie aż tak krytycznie jak Bogdan Zdrojewski. On jest o wiele bardziej doświadczonym członkiem Platformy niż ja i czynnym w Polsce bardziej, niż ja w Parlamencie Europejskim. Więc on to widzi bardziej z bliska.
Mówi: "Problemy z demokracją, problemy z komunikowaniem, kłopoty z konsekwencją, kłopoty z empatią". Sporo tych grzechów widzi Bogdan Zdrojewski.
Bardzo dobrze, że się zgłasza w związku z tym, skoro widzi. Ja lubię taką postawę, że ktoś widzi problemy, potrafi je bardzo wyraźnie zdefiniować i chce brać za to odpowiedzialność, żeby sytuację poprawić.
Bogdan Zdrojewski ma pani głos w tej sytuacji?
Postawa Bogdana Zdrojewskiego jest bardzo właściwa. Ja Bogdana Zdrojewskiego niesamowicie cenię, za wszystko co zrobił jako prezydent Wrocławia, jako minister kultury, jako poseł w Parlamencie Europejskim. Mieliśmy biura niemalże naprzeciwko siebie, więc mogłam też z bliska obserwować, jak on dobrze pracował. Myślę, że ta jego postawa teraz, to jego jasne powiedzenie, jasne nazwanie problemów i powiedzenie, że jest gotowy i określenie się, że gotowy jest przejąć odpowiedzialność, jest czymś bardzo dobrym. Zobaczmy jeszcze kto będzie kandydował. Myślę, że to jest bardzo dobre w Platformie Obywatelskiej, że wśród nas jest wiele osób, które tę odpowiedzialność za Platformę jest gotowe wziąć. Więc te wybory będą bardzo ciekawe.
No to tak wiele osób w przypadku prawyborów prezydenckich wcale nie było, o czym za chwilę porozmawiamy.
Nie, ale tutaj słyszymy i Borysie Budce i o pani ministrze Musze.
Wtedy też słyszeliśmy o wielu kandydatach, ostatecznie na placu boju zostało dwoje.
Zobaczymy. Do stycznia mamy czas.
Ilu kandydatów w wyborach prezydenckich będzie miała Koalicja Obywatelska?
Ilu kandydatów w wyborach teraz, w prawyborach prezydenckich?
Nie, w wyborach prezydenckich. Ilu kandydatów będzie miała Koalicja Obywatelska?
A no to nie wiem, to też się okaże prawda. Na razie mamy prawybory wewnątrz partii.
Platforma szuka swojego człowieka. Tymczasem wasz koalicjant..
Znaczy nie szuka, wybiera spośród dwóch kandydatów Platforma będzie wybierać jednego. Nawet jedną. Mówię z naciskiem.
A wasz koalicjant, Inicjatywa Polska, jutro będzie się zastanawiać czy wystawić własnego kandydata albo raczej kandydatkę w wyborach prezydenckich, bo myślą o Barbarze Nowackiej
Ale będzie jeszcze więcej kandydatów i kandydatek, prawda? Będzie Kosiniak-Kamysz, już wiadomo, że będzie kandydować.
On nie jest w Koalicji Obywatelskiej.
To nie szkodzi, ale wiadomo.
Ale Inicjatywa Polska jest.
Tak, tak.
Nowoczesna, która też jest w Koalicji Obywatelskiej też nie mówi, że poprze kandydata Platformy Obywatelskiej.
Nie jest w tej chwili zasadnicze to, czy to będzie Koalicja Obywatelska czy ogóle opozycja. Dla nas, dla Polski naprawdę najważniejsze dzisiaj jest to, żeby to był prezydent czy prezydentka, może nawet prezydentka lub prezydent, który szanuje demokrację, konstytucję, nasze członkostwo w Unii Europejskiej, żeby to nie był Duda ani nikt z takiej formacji, która niszczy Polskę.
OK, ale czy Grzegorz Schetyna przypadkiem nie zapomniał zaprosić koalicjantów do podjęcia decyzji w sprawie wspólnego kandydata Koalicji Obywatelskiej w tych wyborach?
Myślę, że nie. Na razie, wie pan to, wielość kandydatów w wyborach prezydenckich nie jest niczym złym. Ja bardzo wierzę w demokrację. Grzegorz Schetyna na razie wybiera w prawyborach kandydata lub kandydatkę, kandydatkę lub kandydata z Platformy Obywatelskiej.
A jak wybierzecie kandydata lub kandydatkę Koalicji Obywatelskiej?
To będą wybory pewnie, w której partie będą wystawiły swoich kandydatów. Partie i może nie tylko partie.
Czyli możliwe jest, że Koalicja Obywatelska nie będzie miała wspólnego kandydata w tych wyborach.
Wszystko wskazuje na to, że może być kilka osób. Ale na razie procedura jest taka, że partie wystawiają, poszczególne partie wystawiają swoich kandydatów albo może też zrezygnują, może między tymi kandydatami odbędzie się rozmowa i zobaczymy czy lepiej, żeby w pierwszej turze była jakaś wielość kandydatów, czy żeby był jeden kandydat.
I pani podoba się najwyraźniej Małgorzata Kidawa-Błońska. Tak rozumiem to, co pani do tej pory mówi.
Bardzo mi się podoba kandydatka Kidawa-Błońska.
To proszę pozwolić, coś zacytuję. "Społeczeństwo oczekuje w polityce nowej twarzy. To też potwierdzają badania. Nie chce osoby, która jest w polityce od dwudziestu lat. Jest oczekiwanie na nowe spojrzenie, na nowy sposób działania". Wie pani może, kto tak powiedział?
Nie wiem.
Jacek Jaśkowiak. Wasz potencjalny kandydat na prezydenta. Małgorzata Kidawa-Błońska startowała w wyborach chyba pierwszy raz jakieś 20 lat temu, a może nawet kilka lat więcej. Nie jest twarzą w polityce polskiej.
Ale oczywiście panie redaktorze, skoro pan Jaśkowiak ubiega się o to, żebyśmy w prawyborach wybrali jego, no to kładzie na tę nowość, która w polityce samorządowej w jego wydaniu też już ma pewien staż.
Nie potrzebujemy nowej twarzy w tym wyścigu?
Możliwe, że potrzebujemy. Mamy dwoje bardzo dobrych kandydatów w tej chwili, my w Platformie Obywatelskiej i każdy z nas kogoś wybierze. Ja debaty, która się odbędzie jutro, jeszcze nie słyszałam, w związku z czym zobaczymy. Ale na razie uważam, że pani Kidawa-Błońska, niezależnie od tego, czy w polityce jest długo czy nie, jest osobą, która wnosi inny język niż ten język, który mieliśmy dotychczas i to nie szkodzi, że ona jest długo w polityce.