"Polityk musi być skuteczny" - tak wstrzymanie się od głosu przy ustawie o Sądzie Najwyższym tłumaczyła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM wiceszefowa Platformy Obywatelskiej Izabela Leszczyna. "Czy głosując przeciw naprawilibyśmy wymiar sprawiedliwości w Polsce? Jedyne co mogliśmy zrobić, to zablokować pieniądze dla Polski" - wyjaśniała w rozmowie z Markiem Tejchmanem.
Jak podkreśliła posłanka Izabela Leszczyna dylemat, przed którym stanęła PO sprowadzał się do kwestii: pieniądze albo nic. W przypadku przyjęcia nowelizacji pojawia się szansa na uzyskanie przez Polskę pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy.
Czy jesteśmy w stanie z PiS-owskim rządem naprawić wymiar sprawiedliwości w Polsce? Nie! - oznajmiła Izabela Leszczyna. Nie chcę powiedzieć, że wybraliśmy pieniądze, a nie praworządność - dodała. Praworządności w Polsce nie będzie, dopóki w Polsce będzie rządził PiS. My ją przywrócimy jesienią tego roku - zapewniła wiceszefowa PO.
Czy te zmiany są zgodne z konstytucją - dopytywał prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM. Jestem politykiem a nie konstytucjonalistą - zastrzegła wiceszefowa PO, zaznaczając, że wielu specjalistów uznaje przyjęte zmiany za sprzeczne z konstytucją. Dlatego nie zagłosowaliśmy za tą ustawą - podkreśliła.
Czy zamieszanie wokół KPO nie jest jednak dowodem na to, że PiS-owi udało się odegrać teatr z pragmatycznym premierem Morawieckim i walczącym z Brukselą ministrem Ziobrą - zasugerował Marek Tejchman. Zdaniem posłanki PO stało się coś przeciwnego: przy okazji wprowadzania zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym "legła w gruzach cała PiS-owska propaganda o wstawaniu z kolan".
Jak widzą, że są w narożniku, to mówią, klęknijmy na chwilę, pojedźmy do Brukseli, wyślijmy kogoś, i on pod dyktando Brukseli - powtarzam słowa pana premiera - napisze ustawę - tłumaczyła Izabela Leszczyna.
Czy dzięki pieniądzom z KPO PiS wygra wybory? Nie, nie wygra wyborów - zarzekła się posłanka PO. Jak zapowiedziała, w ślad za politykami PiS, którzy będą próbowali przekonywać Polaków, że osiągnęli sukces w pozyskaniu pieniędzy z KPO, pojadą wysłannicy PO. To ja stanę obok nich (polityków PiS - przyp. red), nasi posłowie będą stawać obok nich i będą mówić: te pieniądze, kochani mieszkańcy Pcimia, Poraja, Częstochowy, każdego innego miasta, macie dzięki temu, że Koalicja Obywatelska i inne partie opozycyjne zagłosowały za tymi pieniędzmi - przekonywała Izabela Leszczyna.