„Zachęcam wszystkich Polaków do większej aktywności w Polsce w tym roku. Mamy piękne morze, jeziora, góry. Podróże samochodem, indywidualne, rodzinne. Myślę, że w te wakacje to powinny być dominujące sposoby podróży”- powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Andrzej Gut-Mostowy, wiceminister rozwoju.
Pewne przewidywanie przyszłości jest obciążone dużym ryzykiem związanym z rozwojem epidemii. Pracujemy nad takimi rozwiązaniami, aby w pierwszej kolejności można było otworzyć granice z krajami sąsiednimi, które bardzo dobrze sobie radzą z epidemią. Nasuwa się tutaj Grupa Wyszehradzka, bo przecież Słowacja, Czechy, to są kraje, które są w czołówce krajów, które dobrze sobie radzą z pandemią - stwierdził poseł.
Wystarczy, że wsiądziemy w samochód i będziemy tam podróżować. Jest to najbezpieczniejsze - podróż indywidualnym środkiem transportu - dodał wiceminister.
Bon jest przeznaczony dla wszystkich pracujących na umowę o pracę do wysokości zarobków średniej krajowej, czyli do około 5200 złotych brutto. W naszym projekcie ok. 60 proc. pracujących Polaków miałoby dostęp do tego bonu - powiedział gość Marcina Zaborskiego, pytany o bon turystyczny, który przygotowuje resort rozwoju.
Dopytywany, dlaczego z bonu nie będą mogły skorzystać osoby zatrudnione na innych umowach, wiceminister odpowiedział: Musimy jakiś kompromis zawrzeć. Koszt tego projektu jest przewidziany na około 7 miliardów złotych dla budżetu państwa. Z chwilą gdybyśmy zaproponowali projekt, który kosztowałby znacznie więcej, byłoby niebezpieczeństwo, że naszego budżetu nie byłoby na to stać - stwierdził.
Będzie to projekt, który ma wesprzeć szeroko rozumianą turystykę, czyli przede wszystkim usługi noclegowe, od agroturystyki, przez pensjonaty do hoteli, ale także biura podróży będą mogły być beneficjentami tego bonu i będą mogły pakietować poszczególne usługi turystyczne. Można będzie za tę kwotę tysiąca złotych wykupić kilka noclegów, ale także poprosić hotel, żeby tam się znalazły usługi turystyczne, np. spływ kajakowy, lub wejście do aquaparku - wyjaśnił polityk. To będzie karta w formie elektronicznej, karta pre-paidowa. Tylko i wyłącznie obiekty, które mają terminale, będą mogły z tego korzystać - dodał.
Ja bym to oszacował w przedziale od 20 do 40 proc. - tak Andrzej Gut-Mostowy odpowiedział na pytanie, ile osób w brany turystycznej straci w tym roku pracę. W praktyce może to oznaczać, że bez zatrudnienia zostanie nawet pół miliona pracowników. Turystyka ma te specyfikę, że dużo osób jest zatrudnionych sezonowo. To nie ma aż tak dużego przełożenia, że to jest aż tak duży skutek gospodarczy. W turystyce szacowało się, że ok. 20-30 proc. już pracuje nie-Polaków - zza wschodniej granicy lub nawet z innych regionów świata. Te osoby częściowo wróciły do siebie. Na tę chwile nie planują powrotu. Z chwilą, gdy branża turystyczna stanie z powrotem na nogi, myślę, że wrócą z powrotem do Polski - tłumaczył wiceminister rozwoju.
Gut-Mostowy wyjaśnił też, na jakie usługi będzie można wydać 1000 zł z bonu turystycznego: Bon turystyczny będzie można wydać na usługę noclegową lub zrealizować za pośrednictwem biura podróży. Biuro podróży będzie miało dowolność, jakie dodatkowe usługi turystyczne będzie można zamieścić w bonie turystycznym. Będzie taka predykcja, żeby imprezy kulturalne mogły się w nim znaleźć - jeżeli ktoś przyjedzie na weekend do danego miasta, cenne byłoby, jeśli pójdzie na koncert czy do filharmonii, razem z wykorzystaniem bazy noclegowej.
W internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM padło też pytanie o przyszłość Porozumienia Jarosława Gowina. Czy partia przetrwa po ostatnich zawirowaniach związanych z wyborami 10 maja? Nawet w najlepszych rodzinach jest różnica zdań w wielu sytuacjach, nawet w sprawach polityki. Dlatego jest normalne, że w każdej partii jest także różnica zdań. Natomiast w chwilach próby, w chwilach decyzji, kiedy są sprawy strategiczne, ważne jest, żeby iść dobrą drogą. W moim przekonaniu pomimo wielu różnych niebezpiecznych sytuacji, wyszliśmy obronną ręką z tego zamieszania - odpowiedział Gut-Mostowy.