"Jeśli pieniądze z KPO trafią do Polski przed wyborami, to niedługo przed wyborami. Mam nadzieję, że pieniądze do Polski trafią, bo to jest 160 miliardów... Zresztą mogłoby być dużo więcej. (...) Te środki są Polsce potrzebne w bardzo trudnym roku gospodarczym. Są potrzebne polskim rodzinom, samorządom i firmom" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM senator Marcin Bosacki z Platformy Obywatelskiej.
Jeśli rzeczywiście PiS chce dostać te pieniądze i przyjmie poprawki Senatu, które sprawią za niecałe 2 tygodnie, że ta ustawa będzie zgodna z konstytucją i prawem europejskim, to moim zdaniem realne by było, że pieniądze zostaną uruchomione na przełomie lata i jesieni. Ale muszą zostać spełnione inne kamienie milowe, na przykład słynna ustawa wiatrakowa - podkreśla Bosacki.
Czy posłowie Koalicji Obywatelskiej dobrze zrobili wstrzymując się od głosu w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym? Tak, gdyby oni się nie wstrzymali, to nie daliby nam szansy jej poprawienia - odpowiada senator. Dopytywany, czy posłowie nie mogli zagłosować przeciw ustawie - tak jak np. Polska 2050 - stwierdza: Gdyby stosować tę taktykę czy logikę, to tych pieniędzy byśmy z całą pewnością w tym roku nie zobaczyli. To są pieniądze potrzebne Polakom. (...) Jeśli od decyzji polskiego parlamentu zależy 160 mld dla Polski, to należy wykorzystać każdą okazję i iść każdą ścieżką, żeby te pieniądze uzyskać - podkreśla.