Dziesiątki wagonów i pociągów elektrycznych, które rozjeżdżają się w różne części Polski i Europy. W cyklu Twoje Niesamowite Miejsce w Faktach RMF FM odwiedziliśmy niedostępne dla postronnych zakamarki największej bazy szybkich pociągów w Polsce. Właśnie tam, na warszawskiej Olszynce Grochowskiej, działa jedna z największych bocznic kolejowych w Europie. Sprawdziliśmy również, co dzieje się w najszybszym pociągu jeżdżącym po polskich torach - czyli w rozwijającym prędkość ponad 200 kilometrów na godzinę Pendolino - gdy w środku nie ma ani jednego pasażera i wszystkie z ponad 400 foteli są wolne.
Ponad sto pociągów osobowych każdego dnia wyrusza z największej bazy pociągów w Polsce znajdującej się na warszawskiej Olszynce Grochowskiej w dzielnicy Praga Południe. Tam pociągi Pendolino przez całą dobę są między innymi sprawdzane, czyszczone, i naprawiane. Pociągi odbywają tu swój nocny sen - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Agnieszka Serbeńska, rzeczniczka PKP Intercity.
Nie używamy żadnych namiotów, składy stoją na wolnej przestrzeni, zajmują fragmenty toru. Nawet gdy temperatura osiągnie minus kilkanaście stopni, szyby pociągu nie są zamrożone. To dzięki temu, że Pendolino jest w tak zwanym trybie "parking", to znaczy jest cały czas zasilane - tłumaczy.
W pociągu Pendolino, w którym teraz jesteśmy, właśnie skończyło się sprzątanie. Skład przyjechał tu dwie godziny temu, a za trzy godziny wyjedzie w dalsza trasę, do Jeleniej Góry. Jeszcze przed odjazdem rewidenci sprawdzą między innymi funkcjonowanie drzwi i systemów hamowania - tłumaczy Agnieszka Serbeńska.
Serce pociągu i niedostępne dla podróżnych miejsce to kabina maszynista. Jest tu też fotel jego pomocnika, bo na trasach, na których osiąga się większe prędkości maszynista musi mieć pomocnika - dodaje. Zielone prostokąty na jednym z głównych ekranów, które przed oczami ma maszynista w pociągu Pendolino oznaczają techniczne elementy pociągu i ich stan. Gdy pociąg stoi to na czerwono świecą się hamulce - wyjaśnia rzeczniczka PKP Intercity.
Każdy z pasażerów w przedziałach może znaleźć czerwoną dźwignię z podpisem "Hamowanie awaryjne". Gdy pociągniemy ją, wysyłany jest sygnał do kabiny maszynisty. Prowadzący pociąg musi podjąć decyzję: albo sam zahamuje, albo w ciągu 10 sekund dokona się to automatycznie - tłumaczy Agnieszka Serbeńska.
Co łączy ze sobą pociągi i samoloty? W jednych i drugich można znaleźć czarne skrzynki. Mamy dwie kabiny maszynistów i w jednej z nich znajduje się czarna skrzynka, w której zapisuje się to, co dzieje się na trasie: prędkość pociągu, jaką rozwija na poszczególnych odcinkach, czas przejazdu - mówi rzeczniczka PKP Intercity.
Drzwi do kabiny maszynisty ciężko jest otworzyć. Prowadzący pociąg zamyka je od środka, blokuje je, przede wszystkim ze względu na bezpieczeństwo. W momencie, gdy dzieje się coś niedobrego można użyć specjalnej klamki i uchwytu, dzięki którym błyskawicznie można otworzyć drzwi i dostać się do podróżnych - dodaje.
Między wagonami pociągu Pendolino znajduje się niewielkie pomieszczenie o powierzchni około dwóch metrów kwadratowych. To centrum dowodzenia, w którym pracuje kierownik pociągu.
Kierownik ma obowiązek czuwania nad bezpieczeństwem i tym, co dzieje się w pociągu, dlatego jako urządzenie podręczne zamontowano tu dźwignię do hamowania awaryjnego - tłumaczy Agnieszka Serbeńska z PKP Intercity. Na pulpicie w pomieszczeniu kierownika pociągu znaleźć można plik kartek z trasą pociągu, z wypisanymi kolejnymi nazwami miejscowości, na przykład Wrocław, Opole, Jelenia Góra...
W jednym pociągu używa się 32 takich kartek, z dokładnie opisaną całą trasą. Wiszą między innymi na drzwiach wejściowych do kolejnych wagonów - dodaje. Nad głową kierownika pociagu wisi ekran, na którym wyświetlają się te same dane, które widzi maszynista. Właśnie tam - w formie zielono-czerwonego wykresu - pojawia się informacja o stanie różnych elementów technicznych pociągu, w tym między innymi hamulców.
Każdy pociąg Pendolino jest myty średnio raz w tygodniu. Myjnia jest ustawiona na środku torów, wzdłuż torów szczotki myjące, a pociąg przejeżdżając jest dokładnie szorowany. To trwa maksymalnie kilakdziesiąt minut, bo pociąg Pendolino ma 190 metrów długości - dodaje. Na miejscu od 11 lat działa też jedna z najnowocześniejszych w Europie techniczno-montażowych hal, w której pociągi przygotowywane są do wyjazdu.
Hala ma długość 420 metrów (jest dłuższa niż dwa pociągi Pendolino!), a w środku działają tory do utrzymania i serwisowania składów oraz system podnoszenia pociągu.
(ph)