Pluton, do niedawna dziewiąta planeta Układu Słonecznego, a obecnie tak zwana planeta karłowata, doczekała się najdokładniejszego jak dotąd zdjęcia, wykonanego z Ziemi. Obraz, na którym widać Plutona i największy z jego księżyców (Charon) wykonano z pomocą znajdującego się na Hawajach 8-metrowego teleskopu Gemini North i zainstalowanego na nim instrumentu DSSI (Differential Speckle Survey Instrument), umożliwiającego usunięcie efektów związanych z drganiami atmosfery.
Zdjęcie wykonano w lipcu w trakcie testów kamery DSSI, która wraz z Gemini North posłuży w przyszłości do poszukiwań podobnych do Ziemi planet pozasłonecznych. Jej obserwacje pozwolą weryfikować informacje na temat odległych systemów planetarnych, odkrywanych przez sondę Kepler.
Sesja fotograficzna Plutona trwała zaledwie pół godziny. W tym czasie wykonywano zdjęcia o czasie ekspozycji 60 milisekund. Po ich złożeniu i obróbce przy pomocy specjalnych programów komputerowych na obrazie widać tylko światło pochodzące od obu obiektów, wszelkie szumy zostały wyeliminowane. Rozdzielczość obrazu jest niezwykła, sięga około 20 milisekund kątowych. Eksperci NASA Ames Research Center twierdzą, że można to porównać do rozdzielenia obrazu dwóch świateł reflektorów samochodu znajdującego się na wschodnim wybrzeżu USA, obserwowanego z... zachodniego wybrzeża.
Obserwacje układu Pluton - Charon mają znaczenie dla badań dynamiki tego układu, istotnych przed planowaną na 2015 rok wizytą w tamtym rejonie sondy New Horizons. Prezentowane przez NASA zdjęcie pomogło też w precyzyjnym określeniu średnic obu obiektów.