Towar dodawany do zakupów za darmo wydaje nam się więcej wart, niż ten sam towar bardzo znacznie przeceniony - przekonują amerykańscy psychologowie. Doniesienia Mauricio M. Palmeiry z Monash University i Joydeepa Srivastavy z University of Maryland ukażą się w grudniowym numerze czasopisma "Journal of Consumer Research". Już teraz jednak, wyniki ich badań mogą się nam konsumentom przydać.
Świadome tego firmy, które chcą budować swoją reputację być może jeszcze chętniej, niż dotychczas będą dodawać do naszych zakupów popularne gratisy. Okazuje się bowiem, że coś co dostajemy za darmo, szczególnie od firmy uznanej marki podświadomie traktujemy jako więcej warte, niż gdybyśmy za ten sam towar mieli zapłacić dosłownie ułamek ceny.
Proste doświadczenie pokazało, że ochotnicy proszeni o wycenę paczki spaghetti, dodawanej do słoika eleganckiego sosu za darmo określali ją na poziomie 2.95 dolarów. Gdy ta sama paczka spaghetti była oferowana w przecenie za 50 centów, w opinii klientów była warta zaledwie 1.83 dolara.
Jak przekonują badacze efekt dotyczy opinii o tak różnych towarach, jak próbka perfum dodawana do kosmetyku, czy darmowa nawigacja GPS dodawana do... samochodu. Jeśli dostajemy darmowy dodatek, jako prezent do drogiego towaru, podświadomie wiążemy jego wartość z oryginalnym zakupem. Okazuje się więc, że darmowe oferty obniżają wartość produktów znacznie mniej, niż przeceny, a czasem w opinii klientów nie obniżają jej w ogóle. Darmowe cenimy wyżej.