Mikołajki jak z bajki – to właśnie mazurskie Mikołajki były Twoim Miastem w Faktach RMF. Dzięki swojemu położeniu nad jeziorami Mikołajskim i Tałty, w samym sercu Krainy Wielkich Jezior Mazurskich, nazywane są często Żeglarską Stolicą Polski.
Swoje powstanie i rozwój, podobnie jak większość miast regionu, Mikołajki zawdzięczają Zakonowi Krzyżackiemu. Pierwsze wzmianki pochodzą z roku 1444. Początek miastu dały trzy osady rybackie, a wśród nich wieś kościelna - Mikołajki /Nickelsdorf/, której nazwę przyjęto od patrona pobliskiej kaplicy - św. Mikołaja, opiekuna żeglarzy.
Głównym zajęciem mieszkańców było rybactwo, wyrąb drzewa, flisactwo, a także tkactwo. Prawa miejskie Mikołajki otrzymały w roku 1726 od króla pruskiego Fryderyka Wilhelma I. Z miastem związana jest legenda, wg której miejscowi rybacy mieli złowić ogromnego "króla sielaw", który w podzięce za wypuszczenie obiecał im obfite połowy. Prawdopodobnie jednak podobizna wielkiej sielawy, pływająca w Jeziorze Mikołajskim, miała być sposobem na przebłaganie władcy jezior podczas wielkiej, rybiej zarazy, która w roku 1710 spowodowała w okolicznych jeziorach wyginięcie prawie całego narybku ."Król sielaw" widnieje także na tarczy herbowej Mikołajek.
Współczesne Mikołajki położone w powiecie mrągowskim, to jeden z najbardziej znanych kurortów mazurskich, skutecznie walczący o miano stolicy Wielkich Jezior Mazurskich. Latem w tutejszych portach, na ulicach i nabrzeżach panuje ogromny ruch, a na jeziorach dominuje biel żagli. Niespełna 5-tysięczne Mikołajki posiadają największe nasycenie hotelami i pensjonatami na Mazurach. W okresie wakacyjnym ilość ludzi zwiększa się tu kilkudziesięciokrotnie. Ze względu na swój wiek Mikołajki nie posiadają zbyt wiele zabytków. W centrum miasta, w jego wschodniej i południowej części zachował się układ dawnego rynku ze starą zabudową.
W Mikołajkach działa Stacja Hydrobiologiczna, Centrum Badań Ekologicznych PAN, Stacja Hydrologiczno-Meteorologiczna Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, która 28 kwietnia 1986 r., w dwa dni po katastrofie czarnobylskiej jako pierwsza w Polsce wykryła duży wzrost promieniowania. Wśród żeglarzy i mieszkańców miasta nadal żywa jest pamięć o ofiarach "białego szkwału", który w roku 2007 na mazurskich jeziorach pochłonął 12 ofiar. Symbolizuje ją kamienny obelisk przy kościele pod wezwaniem Matki Boskiej Różańcowe. Umieszczona na nim inskrypcja jest fragmentem modlitwy bretońskich rybaków: "Strzeż mnie, Panie Boże, moja łódź jest taka mała, a morze takie wielkie". Obok kamienia stoi krzyż zbudowany z części połamanego masztu.
Inna mikołajska świątynia - kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, dzięki 40-metrowej wieży pełni także rolę punktu widokowego, z którego podziwiać można panoramę miasteczka i okolicznych jezior.
Mikołajki - Żeglarska Stolica Polski
Położenie nad jeziorem Mikołajskim, bliskość Bełdan, Tałt, Śniardw sprawiają, że każdego roku do Mikołajek ściągają rzesze miłośników żeglarstwa.Tędy wiodą szlaki żeglugowe m.in. do Rucianego, Rynu, Giżycka, Pisza. Swoje pasje wodniacy realizować mogą w Wiosce Żeglarskiej Mikołajki. W działającym tu nowoczesnym, malowniczo położonym nad jeziorem Mikołajskim porcie jednocześnie cumować może aż 250 jednostek pływających. Każdego roku odbywają się tu liczne regaty, a wśród nich Otwarte Żeglarskie Mistrzostwa Polski Dziennikarzy czy regaty w ramach Żeglarskiej Grand Prix Mikołajek o puchar burmistrza miasta.
Zmaganiom na wodzie towarzyszą koncerty piosenki szantowej - ponad 70 "na żywo" oraz 40 wieczorów z DJ-em. Wstęp na wszystkie imprezy jest bezpłatny. Do stałych i znanych imprez organizowanych w Mikołajkach należą także Mazurski Festiwal Rybny, Festiwal Szantowy, zawody Strong Men - zmagania najsilniejszych ludzi w Polsce. Coś dla siebie znajdą tu również miłośnicy dwóch kółek wyruszając na szlak rowerowy na trasie Mikołajki, Wejsuny, Okartowo, Mikołajki. Trasa liczy 85 km i jest na pewno sporym wyzwaniem dla każdego turysty. Wypożyczalnię jednośladów znajdziemy w Wiosce Żeglarskiej. Mimo że nieuchronnie zbliża się koniec sezonu żeglarskiego, to jednak na Tałtach jeszcze się żagle bielą.
Muzeum Reformacji Polskiej
Muzeum Reformacji Polskiej w Mikołajkach to pierwsze w Polsce muzeum poświęcone w całości historii reformacji polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Mazur. Placówka mieści się w budynku przy XIX-wiecznym kościele ewangelicko-augsburskim pw. Świętej Trójcy. Muzeum posiada bogaty zbiór zabytków piśmiennictwa i drukarstwa polskiego na Mazurach do 1945 r. Prezentowane tu zbiory zawierają cenne druki, dokumenty, zdjęcia, listy związane z ruchem reformacyjnym (i nie tylko) na terenie Polski i Europy. Na ścianach wiszą portrety reformatorów Kościoła i polskich działaczy reformacyjnych oraz oryginalne tablice z wojen napoleońskich i z czasów I wojny światowej. Muzeum powstało w 1973 r., a jego twórcą i założycielem był ks. Władysław Pilch - Pilchowski (1913 - 2008), proboszcz parafii ewangelicko - augsburskiej (luterańskiej) w Mikołajkach.
Śniardwy - Mazurskie Morze
Będąc w Mikołajkach obowiązkowo trzeba zaliczyć półtoragodzinny rejs po największym polskim jeziorze - Śniardwach. System wodny Śniardw obejmuje także jeziora: Seksty, Kaczerajno i Warnołt, a jego powierzchnia wynosi 113,4 km kw. Śniardwy są stosunkowo płytkim jeziorem polodowcowym o średniej głębokości 5,8 m i maksymalnej głębi 23,4 m.
Brzegi są tu stosunkowo niskie, zabagnione, porośnięte sitowiem i tatarakiem, trudno dostępne. Jezioro posiada aż 8 wysp, największe z nich to: Szeroki Ostrów, Czarci Ostrów, Wyspa Pajęcza i Kaczor. Śniardwy należą do jezior typu leszczowego, co dla rybaków i wędkarzy oznacza, że są płytkie i obfitują w wiele gatunków ryb. Złowić tu można okazałe płocie, leszcze, okonie, szczupaki, węgorze, sandacze, liny, karasie i wzdręgi.
Z Wyspą Czarci Ostrów wiąże się stara mazurska legenda. Według niej wciąż zamieszkują tu złe moce. Dawno temu przekonał się o tym rybak Trojan, który wybrał się na wyspę po diabelskie skarby, zakopane rzekomo na Czarcim Ostrowie. Gdy miał już w rękach skrzynię pełną klejnotów, nagle zaatakował go wielki czarny niedźwiedź. Rybak usiłował odpłynąć od przeklętej wyspy, ale czarna, włochata łapa wciągnęła go w głębiny. Czarci Ostrów długo jeszcze potem rozbrzmiewał diabelskim rechotem, a przerażeni ludzie z okolicznych, rybackich wiosek widzieli jak nocami z całych Mazur zlatywały się tam na miotłach wiedźmy i strzygi.
(j.)