Cztery polskie ligowe potęgi siatkarskie rozpoczynają walkę o krajowe trofeum. Już jutro po południu rozpoczną się półfinałowe mecze Tauron Pucharu Polski! Wystąpią w nich polskie ekipy, które aktualnie zajmują cztery pierwsze miejsca w siatkarskiej Plus Lidze. Na początek starcie Aluronu z Zaksą! Gospodarzem imprezy jest krakowska Tauron Arena.

Jednym z zespołów, który w tym roku ma szczególny apetyt na krajowe trofeum jest Jastrzębski Węgiel. Droga tej ekipy do półfinału była dość prosta, bo ekipa Jastrzębia odprawiła w ćwierćfinale Arkę Chełm. Teraz Jastrzębski Węgiel zagra w turnieju finałowym. Jak dotąd ten klub triumfował w rozgrywkach o krajowe trofeum tylko raz - 13 lat temu!

Nasze oczekiwania są zawsze takie same - wygrać i zagrać najlepiej, jak tylko się da. Najpierw chcemy awansować do finału i cieszyć się siatkówką. W ostatnich spotkaniach poprawiliśmy naszą grę i uważam, że przystąpimy do tego turnieju w dobrej formie - mówi Marcelo Mendez, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.

Półfinałowym rywalem Jastrzębskiego Węgla będzie jedna z najlepszych ekip w tym sezonie Asseco Resovia Rzeszów.

Rzeszów to mocny zespół, który w tym sezonie prezentuje się naprawdę wyśmienicie. Zwłaszcza w ataku i na zagrywce. Dla nas to wielki rywal i poważny kandydat do gry w finale PlusLigi - uważa trener Jastrzębia.

Trudna historia Jastrzębskiego Węgla

Chociaż Jastrzębski Węgiel wystąpił w finale tych rozgrywek siedem razy, to sięgnąć po to trofeum zdołał tylko raz, w 2010 roku. Zespół jechał wówczas na turniej finałowy Pucharu Polski w Bydgoszczy w złych nastrojach, bezpośrednio po przegranym meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów z Panathinaikosem w Atenach, który przekreślił szanse na awans z grupy. Pomimo tego drużyna wzbiła się na wyżyny swoich umiejętności, w półfinale pokonała ZAKSĘ 3:0, a w finale po pasjonującym boju zwyciężyła 3:2 z Resovią.

Byliśmy bardzo zmotywowani tą porażką w Atenach i udało nam się wygrać. Paweł Abramow zagrał wtedy chyba najlepszy turniej w swojej karierze, został wybrany MVP i był liderem zespołu - przypomina Leszek Dejewski, asystent trenera Mendeza, któremu było dane przeżyć tamten wspaniały sukces.

Resovia faworytem

Jako główny faworyt do tych rozgrywek przystępuje Asseco Resovia. Zespół z Rzeszowa jest liderem ligowej tabeli i z dwudziestu spotkań w tym sezonie przegrał zaledwie cztery. Rozgrywający Resovii Fabian Drzyzga nie czuje się faworytem.

To jest tylko jeden weekend i dyspozycja w tym krótkim okresie zadecyduje, kto wzniesie trofeum do góry - powiedział rozgrywający Asseco Resovii Rzeszów Fabian Drzyzga.

Zarówno on, jak i jego kolega z drużyny Paweł Zatorski, liczy, że do Krakowa przyjedzie dużo fanów Resovii.

To już jest inna bajka niż rozgrywki ligowe. Tutaj jeśli wygramy idziemy dalej, ale w przypadku porażki odpadamy z turnieju. Szykujemy się na ciężką batalię - powiedział libero Rzeszowa.

Resovia po raz ostatni triumfowała w PP dosyć dawno. Było to w sezonie 1986/1987. Łącznie trzy razy wygrywała te rozgrywki.

Plan rozgrywek

Sobota:

14:45 - Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

18:00 - Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia  Rzeszów

Niedziela:

14:45 - Finał

Opracowanie: