Piłkarze Cracovii pokonali 3-0 Wisłę Płock w pierwszym meczu 33. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Cracovia awansowała na szóste miejsce w tabeli, wyprzedzając o jeden punkt ekipę z Płocka.
Dla drużyny z Mazowsza była to trzecia kolejna porażka i trzecie spotkanie bez strzelonego gola.
Goście zaczęli nawet obiecująco. Już w 2. minucie Mateusz Szwoch znalazł się w dobrej sytuacji, lecz jego strzał z około 14 metrów okazał się niecelny. Odpowiedź Cracovii była konkretna - Otar Kakabadzie zagrał z prawego skrzydła w pole karne, a Kamil Pestka precyzyjnym strzałem z pierwszej piłki nie dał szans Damianowi Węglarzowi.
Gospodarze z każdą minutą grali z większą swobodą, a ekipa z Płocka nie była w stanie przeprowadzić składnej akcji. Ponadto goście popełnili sporo prostych błędów w obronie. W 32. minucie, po rozegraniu rzutu rożnego, Marko Kolar źle wybił piłkę. Ta trafiła do Pestki, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Inna sprawa, że interwencję Węglarzowi utrudnił Dominik Furman, który próbując interweniować, zmienił kierunek lotu piłki.