Kibice żużla w Bydgoszczy w końcu doczekali się. Po dwuletniej przerwie w ich mieście odbędą się zawody zaliczane do cyklu żużlowej Grand Prix. Bydgoszcz zastąpi w światowym kalendarzu Leszno.
Po raz ostatni najlepsi żużlowcy rywalizowali w Grand Prix w Bydgoszczy w 2010 roku. Wtedy złoty medal za zdobycie mistrzostwa świata odebrał w swoim mieście Tomasz Gollob. Później po 13 latach żużlowa Grand Prix w Bydgoszczy zniknęła z kalendarza.
Teraz Bydgoszcz wraca w miejsce Leszna, które zrezygnowało z zapraszania żużlowej czołówki. Bydgoszcz triumfuje, choć prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski chciał zorganizować zawody na warszawskim Stadionie Narodowym: Rozmawiałem na ten temat z Narodowym Centrum Sportu. Obiekt wizytowało też szefostwo BSI wspólnie z dyrektorem zawodów Ole Olsenem, który jest odpowiedzialny za przygotowanie tymczasowych torów. Stadion bardzo się spodobał, a my jako PZM zadeklarowaliśmy organizację turnieju wspólnie z Toruniem - relacjonuje.
Stosowne dokumenty w sprawie powrotu GP do Bydgoszczy mają zostać podpisane za kilka dni. Ze strony angielskiej firmy BSI, która jest właścicielem praw do organizacji zawodów podpisze ją prezes Paul Bellamy. GP w Bydgoszczy będzie drugim turniejem przyszłorocznego cyklu. Rywalizacja rozpocznie się w nowozelandzkim Auckland, które w tym sezonie po raz pierwszy gościło żużlowców. Do Bydgoszczy żużlowcy zjadą 27 kwietnia.
W przyszłym roku w naszym kraju odbędą się trzy wyścigi cyklu GP. Po Bydgoszczy żużlowcy będą gościć w czerwcu w Gorzowie Wielkopolskim i później w październiku w Toruniu - tam odbędą się ostatnie zawody sezonu. W przyszłym sezonie wystąpi trzech Polaków: Gollob, Jarosław Hampel i Krzysztof Kasprzak.