"Nie mamy presji finansowej na sprzedaż Roberta Lewandowskiego" - ogłosił dyrektor Borussii Dortmund Hans-Joachim Watzke. Kontrakt piłkarza reprezentacji Polski w zespole mistrza Niemiec wygasa w czerwcu 2014 roku.
Sprawa przedłużenia kontraktu Lewandowskiego z niemieckim klubem roztrząsana jest od kilku tygodni. Według doniesień prasowych, Borussia proponuje napastnikowi podwyżkę z 1,5 mln na 3,5 mln euro rocznie. Umowa miałaby obowiązywać o dwa lata dłużej niż obecna.
Strony nie potrafią jednak dojść do porozumienia w tej sprawie. Przedstawiciele klubu za przyczynę fiaska w negocjacjach podają wysokie wymagania menedżera zawodnika. Dlatego wiele spekuluje się o sprzedaniu Lewandowskiego latem przyszłego roku, aby rok później nie odszedł za darmo.
Jak się jednak okazuje, władze Borussii mogą zatrzymać Lewandowskiego mimo nieprzedłużenia przez niego umowy. To jest prosta gra liczb. Większy sens pod względem finansowym może mieć zatrzymanie Lewandowskiego do 2014 roku i kolejny dobry sezon w jego wykonaniu, niż zainkasowanie za jego transfer wysokiej kwoty. W tej sprawie nie jesteśmy pod żadną presją finansową - zadeklarował Watzke w niemieckim magazynie "Kicker".
Obecnie Lewandowski jest z dorobkiem dziewięciu goli współliderem klasyfikacji strzelców niemieckiej ekstraklasy. W minionej kolejce w meczu z FSV Mainz (2:1) po raz czwarty z rzędu zdobył w barwach Borussii dwie bramki. Po tym spotkaniu znalazł się - po raz trzeci w sezonie - w jedenastce kolejki Bundesligi magazynu "Kicker". Za mecz w Moguncji został oceniony na "2", czyli świetnie. Najwyższą oceną jest "1", oznaczająca klasę światową.
Oprócz niego, w najlepszej jedenastce 13. kolejki znalazło się dwóch zawodników mistrza Niemiec - Marcel Schmelzer i Sven Bender. Ich grę również oceniono na "2".
Trójkę otrzymał natomiast Łukasz Piszczek, a czwórkę Jakub Błaszczykowski, który opuścił boisko w 72. minucie.
Jeszcze gorzej spisał się Artur Sobiech (Hannover 96), który za występ w meczu z Bayernem Monachium zasłużył, zdaniem dziennikarzy fachowego niemieckiego pisma, na "5", czyli bardzo słabo.
Eugen Polanski z Mainz całe spotkanie spędził na ławce rezerwowych.
W klasyfikacji całego sezonu najwyżej z Polaków plasuje się Błaszczykowski, który ze średnią ocen 2,75 jest 14. Lewandowski (2,96) zajmuje 23. miejsce, a Piszczek (3,04) jest 33.
Prowadzi Francuz Franck Ribery z Bayernu Monachium (1,75).