Tour de Prison to nietypowy wyścig kolarski, który zostanie zorganizowany dziś w norweskim Bergen. Na trasie zobaczymy... miejscowych więźniów. To nagroda za to, że osadzeni pomagają organizatorom mistrzostw w przygotowywaniu niezbędnego sprzętu dla wolontariuszy. Wyścig odbędzie się w zakładzie karnym i będzie transmitowany na żywo przez jedną z telewizji.

Tour de Prison to nietypowy wyścig kolarski, który zostanie zorganizowany dziś w norweskim Bergen. Na trasie zobaczymy... miejscowych więźniów. To nagroda za to, że osadzeni pomagają organizatorom mistrzostw w przygotowywaniu niezbędnego sprzętu dla wolontariuszy. Wyścig odbędzie się w zakładzie karnym i będzie transmitowany na żywo przez jedną z telewizji.
Zdj. ilustracyjne /Marcin Bielecki /PAP

W więzieniu w Bergen przebywają skazani za ciężkie przestępstwa narkotykowe. Do niedzieli zakład zmienił się w centrum logistyczne czempionatu. To tam osadzeni codziennie przygotowują plecaki ze sprzętem dla wolontariuszy pomagających przy mistrzostwach świata w kolarstwie w Bergen.

Jest to nieoceniona pomoc i bardzo trudna praca, ponieważ trzeba dobrać ubrania na różne warunki atmosferyczne i to w bardzo różnych rozmiarach dla ponad dwóch tysięcy wolontariuszy - powiedział Njal Kleiven z biura prasowego mistrzostw.

Wyścig Tour de Prison nie jest jednorazową zachcianką władz więzienia i samych osadzonych. W zakładzie karnym do dyspozycji więźniów jest tor terenowy, który mierzy 370 metrów. Biegnie wzdłuż więziennych murów, a osadzeni pokonują na nim nawet 250 kilometrów tygodniowo. To przeważnie zawodnicy więziennej sekcji kolarskiej.

Sam wyścig odbędzie się na zasadzie krótkodystansowych biegów eliminacyjnych długości jednego okrążenia. Najlepsi powalczą w ćwierćfinałach, półfinałach i finale. Nagrodą dla więźniów będą medale z logo Mistrzostw Świata.

(az)