O 18:45 piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce rozegrają pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów. Na początek kielczan czeka wyjazdowy mecz z Dinamem Bukareszt. To zespół, który chce dołączyć do ścisłej, europejskiej czołówki. W grupie mistrza Polski czekają także pojedynki m.in. z Barceloną, Paris Saint-Germain czy Telekomem Veszprem.

Zdaniem niektórych, to najtrudniejsza grupa w historii Ligi Mistrzów. Przeciwnicy Łomży Vive Kielce to najlepsze drużyny kontynentu.

Barcelona wygrała poprzednią edycję rozgrywek. Paris Saint-Germain to z kolei najbogatsza drużyna Europy, zawsze licząca się w walce o końcowy sukces. Węgierski Telekom Veszprem, to zespół, który także grywał już w Final Four Ligi Mistrzów, a kielczanie nigdy nie miel z nimi łatwo. Do tego jeszcze wicemistrz Niemiec Flensburg-Handewitt.

To ekipy z absolutnego topu, ale i pozostali rywale są mocni. Portugalskie FC Porto pnie się w europejskiej hierarchii. Szczypiorniści z Kielc na wyjazdach w Porto mieli spore kłopoty w ostatnich latach. Listę grupowych rywali uzupełniają ukraiński Motor Zaporoże i rumuńskie Dinamo Bukareszt.

Bardzo ciężka grupa, ale później możemy mieć łatwiejszą drogę do Final Four. Czekają nas ekscytujące mecze z Barceloną i Veszprem. Z tymi drużynami nie miałem jeszcze okazji grać. Ale praktycznie każdy z zespołów tej grupy należy do europejskiej czołówki - oceniał rozgrywający kieleckiej drużyny Szymon Sićko.

Problemy kadrowe

Do Rumunii kielczanie polecieli osłabieni. Zabrakło choćby Alexa Dujszebajewa. Lider zespołu nie zdążył wyleczyć kontuzji barku. Brakuje także Daniego Dujszebajewa, Haukura Thrastarsona oraz Michała Olejniczaka.

Z uwagi na te problemy trener Talant Dujszebajew zabrał ze sobą na ten mecz zawodników, którzy mogą zadebiutować w Lidze Mistrzów: Faruka Yusufa i Damiana Domagałę. Szkoleniowiec Łomży Vive Kielce tak charakteryzuje zespół Dinama:

Do Bukaresztu przyszedł świetny trener, klub podpisał kontrakty z wieloma nowymi zawodnikami. Wśród nich są tacy, co wygrywali Ligę Mistrzów, jak choćby Cedric Sorhaindo lub Christian Dissinger. Amine Bannour to z kolei zawodnik, który ma wielką łatwość w zdobywaniu bramek. W Bukareszcie grają też nasi znajomi z polskich parkietów: Dan Racotea i Valentin Ghionea. To mocny rywal dla każdej drużyny w Europie - mówi.

Trenerem Dinama jest od tego sezonu Xavi Pascual. Hiszpan przez wiele lat był szkoleniowcem Barcelony. Wygrał z nią zresztą ostatnią edycję Ligi Mistrzów, nie ponosząc po drodze ani jednej porażki. Do Bukaresztu z Katalonii przeniósł się także wspomniany Sorhaindo. Takie transfery jednoznacznie pokazują, jakie aspiracje ma zespół z Bukaresztu. 

Opracowanie: