Wielkanoc na sportowo? Czemu nie. W górach wciąż leży sporo śniegu - na Kasprowym Wierchu ponad dwa metry. I choć temperatury są coraz wyższe, wszystko wskazuje na to, że szybko nie zniknie.
Choć to nie Boże Narodzenie, jak zapewnia nasz reporter, śniegu na pewno nie zabraknie. Białego puchu jest jeszcze sporo, dobrze ponad 20 centymetrów. Na trasach narciarskich znacznie więcej. Prezes Polskich Kolei Linowych, Andrzej Laszczyk, mówi, że będzie to udany weekend dla narciarzy: Uważam, że jeszcze co najmniej do 15 kwietnia, poza Kasprowym oczywiście, śniegu będzie na tyle, że spokojnie można przyjeżdżać.
Na razie, mimo że synoptycy zapowiadali deszcz, w Zakopanem gości piękne słońce. Zwabieni nim amatorzy białego szaleństwa już o 7.00 rano ustawili się w sporej kolejce na Kasprowy. Teraz trzeba już tam odstać ponad 2 godziny. To chyba jedyna rzecz, która może popsuć narciarskie humory, bo zapowiada się prawdziwy świąteczny najazd na Zakopane.