Polska - Brazylia 0:3 w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Atenach. W pierwszych dwóch setach poziom gry obu drużyn był wyrównany. W trzecim secie Brazylia była już wyraźnie lepsza i zasłużenie awansowała do półfinału igrzysk.

W tym meczu Polacy pokazali dwie twarze. W pierwszych dwóch setach toczyli wyrównaną walkę z Brazylijczykami - najlepszą obecnie drużyną na świecie. Pierwszy set Brazylijczycy wygrali nieznacznie 25:22. Drugi set był jeszcze bardziej zacięty. Nasi siatkarze prowadzili w końcówce. Brazylijczycy jednak znowu w ostatniej chwili przejęli inicjatywę i ostatecznie wygrali 27:25.

Obraz gry zupełnie zmienił się w ostatniej partii. Polacy zagrali znacznie słabiej i przegrali tego seta 18:25.

To jest taka drużyna, po której się można spodziewać wszystkiego. Można się spodziewać, że będzie grała bardzo dobrze i można się spodziewać tego, że nie będzie w ogóle grała i przestoi cały mecz - mówił przed meczem były trener naszych siatkarzy Ryszard Bosek.

Brazylią w półfinale spotka się ze Stanami Zjednoczonymi. Amerykanie w dramatycznym pojedynku pokonali gospodarzy turnieju - Greków 3:2. W drugiej parze półfinałowej zmierzą się Rosja i Włochy.

Również dziś Kamila Skolimowska broniła - zdobytego cztery lata temu w Sydney - złotego medalu olimpijskiego w rzucie młotem. Niestety nie udało się. Skolimowska nie weszła nawet na podium - zajęła dopiero piąte miejsce.

Bardzo blisko był medal w boksie. Andrzej Rżany jednym punktem przegrał ćwierćfinałowy pojedynek z Azerem Asłanowem w kategorii 51 kilogramów. Przegrał 23 do 24.