"Czas na regenerację przed meczem z Barceloną"- to ostatni wpis Roberta Lewandowskiego na Facebooku. Przedwczoraj piłkarz Bayernu zderzył się w meczu Pucharu Niemiec z bramkarzem Borussii Dortmund - ma wstrząśnienie mózgu, złamany nos i kość szczęki.
W sztabie klubu z Monachium panuje optymizm. Jeden z generałów Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge twierdzi, że Robert Lewandowski nie będzie miał przerwy.
Jestem przekonany, że w najbliższą środę wystąpi przeciw Barcelonie - powiedział czołowy przed laty napastnik świata dodając, że szykowana jest maska, która ochroni twarz Lewandowskiego. Jej odlew ma być już gotowy. "Odlew maski zrobiony. Zostało kilka dni do meczu na Camp Nou wierzę, że będę mógł wystąpić! Dziękuję za Wasze wsparcie!" - napisał piłkarz na swoim Facebooku.
Ekonomiczny "Handelsblatt" określa Bayern mianem lazaretu pełnego rannych żołnierzy.
Klub z Monachium był typowany do długiej hegemonii w Europie, a teraz musi sobie radzić bez dwóch czołowych strzelców, rannych w jednym meczu.
Arjen Robben nie zagra na pewno, stąd cała nadzieja w Polaku.
Klub nie wydał komunikatu co do ewentualnej absencji Lewandowskiego, dlatego komentatorzy są zmieszani - jedni mówią o długim rozbracie z piłką, inni pozostają optymistami.
(j.)