Polska zawodniczka mieszanych sztuk walki Joanna Jędrzejczyk bez większych problemów ponownie obroniła tytuł mistrzyni w wadze słomkowej, pokonując na punkty Valerie Letourneau na gali UFC 193. Na tej samej imprezie dotychczasowa dominatorka wagi koguciej Ronda Rousey niespodziewanie uległa Holly Holm.
Jędrzejczyk miała pewne problemy na początku walki, kiedy Letourneau sprowadziła ją do parteru. Polka powróciła jednak do stójki, skąd kontrolowała już przebieg pojedynku, dewastując nogi przeciwniczki niskimi kopnięciami i trzymając ją na dystans ciosami bokserskimi. Po pięciu rundach wszyscy sędziowie zgodnie ogłosili zwycięstwo Jędrzejczyk.
Wiedziałam, że to będzie długie i trudne starcie, zawsze chcę walczyć z najlepszymi - Valerie spełnia ten warunek - mówiła tuż po walce ze łzami w oczach Jędrzejczyk.
Polka była bardzo zmęczona, a jej posiniaczona twarz tylko utwierdzała kibiców w przekonaniu, ile wysiłku kosztowało ją to starcie. Dużo gorzej wyglądała jednak jej rywalka, która również nie powstrzymała łez.