Justyna Kowalczyk awansowała do ćwierćfinału sprintu techniką dowolną w słoweńskiej Rogli. Polka zanotowała 26. czas. Do finałowej "30" nie weszły Therese Johaug i Vibeke Skofterud, które wczoraj stanęły na podium obok biegaczki z Kasiny Wielkiej.
Najlepszy wynik uzyskała Szwedka Ida Ingemarsdotter - 2.20,18. Polka była wolniejsza o 5,54 s.
Pozostałe Polki nie zakwalifikowały się do finałów. Sylwia Jaśkowiec była 49., a Ewelina Marcisz i Paulina Maciuszek zajęły odpowiednio przedostatnie i ostatnie miejsce.
Rogla jest dla Polki bardzo szczęśliwa. W 2009 roku wygrała tam bieg na 15 km i zajęła drugie miejsce w zmaganiach sprinterskich. Wczoraj była najlepsza w biegu na 10 km. Tym samym odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Jestem bardzo szczęśliwa. Mimo trudnych warunków czułam się świetnie, miałam też doskonale przygotowane narty. Therese Johaug postawiła mi twarde warunki, ale dałam radę - powiedziała na mecie mistrzyni olimpijska z Vancouver.
W klasyfikacji generalnej podopieczna Aleksandra Wierietielnego jest piąta. Do Bjoergen traci 192 punkty. Zawody w Słowenii są ostatnim przystankiem na trasie Pucharu Świata przed świąteczną przerwą. Zawodniczki wznowią rywalizację 29 grudnia, kiedy w niemieckim Oberhofie rozpocznie się prestiżowy cykl Tour de Ski.