Polscy himalaiści, którzy byli uczestnikami wyprawy Polskiego Związku Alpinizmu, nie zdołali zdobyć szczytu Manaslu (8156 m). W pokonaniu ośmiotysięcznika przeszkodziła im pogoda - silny wiatr i obfite opady śniegu.
24-letni Andrzej Bargiel z Zakopanego, 33-letni Kamil Grudzień z Lublina i 38-letni Jarosław Gawrysiak z Mazur (UKA Warszawa), próbowali zaatakować szczyt z trzeciego obozu (7100 m), jednak bezskutecznie.
Atakujący szczyt zawrócili z wysokości 7600 m po pięciu godzinach torowania drogi w głębokim śniegu i przy silnym wietrze. Nie bez wpływu na kondycję kolegów miało torowanie od 5900 do 7400 m - poinformował kierownik ekspedycji 58-letni Jerzy Natkański.
Jak zaznaczył, kończy się czas pozwolenia na zdobycie szczytu i ta próba była ostatnią. Planujemy opuścić bazę w sobotę i po pięciu dniach karawany dotrzeć do Katmandu - wyjaśnił.
Wyprawa ta była jednym z elementów programu "Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015". Jego inicjator i animator, zdobywca siedmiu ośmiotysięczników - 49-letni Artur Hajzer powiedział, że to nie wejście na szczyt Manaslu było najważniejszym celem tej ekspedycji. Z pewnością powodzenie wspinaczki na wierzchołek byłoby wspaniałym zwieńczeniem miesięcznej działalności górskiej, ale chyba nikt nie przypuszczał, że o tej porze roku będą wyjątkowo obfite opady śniegu. Tak trudnych warunków w tym rejonie Himalajów nie było od wielu lat - podkreślił.
Góra Ducha - Manaslu - była w 1986 roku pierwszym ośmiotysięcznikiem w alpinistycznej karierze Hajzera. Jak podkreślił, obecna wyprawa miała przede wszystkim charakter szkoleniowy. Jej głównym celem było wyłonienie kandydatów na zimowe przedsięwzięcia. W przyszłym roku pod uwagę brany jest Broad Peak (8047 m).
Chyba najbardziej wyróżnił się w tej ekspedycji Andrzej Bargiel, który był takim "koniem pociągowym". W 2010 roku w biegu wysokogórskim na najwyższy szczyt Kaukazu, pokryty śniegiem Elbrus (5642 m), poprawił rekord trasy aż o ponad pół godziny - wspomniał Hajzer.
Manaslu to jeden z najpóźniej zbadanych ośmiotysięczników. Szczyt został zdobyty przez Japończyków 9 maja 1956 roku, po dwóch wcześniejszych nieudanych próbach (w 1953 i 1954 roku) i rekonesansie w 1952 roku. Kolejne wyprawy potwierdzały opinie o nadzwyczajnych trudnościach i niebezpieczeństwach, jakie czyhają na alpinistów na tej górze.
Pierwszego polskiego wejścia, i to zimowego, dokonali 12 stycznia 1984 roku Maciej Berbeka i Ryszard Gajewski.