W bydgoskiej hali „Łuczniczka” wystąpią między innymi Tomasz Majewski, Anna Rogowska, Monika Pyrek czy Sylwester Bednarek. Nie zabraknie także gwiazd z zagranicy.
Ozdobą imprezy będzie rywalizacja kulomiotów. Nasz Tomasz Majewski będzie rywalizował z Amerykanami: Christianem Cantwellem, Reese Hoffą i Adamem Nelsonem – wszyscy mają w dorobku tytuły mistrzów świata.
Po raz pierwszy w kraju zmierzę się z wielką trójką Amerykanów. Zapowiada się świetny spektakl. Myślę, że kibicom się spodoba – mówi Majewski. Adam Nelson przyznał, że dużo dobrego słyszał o bydgoskich zawodach, ale postanowił sam to sprawdzić. Pierwszy raz jestem w Polsce. Widzę, że do zawodów wszystko jest bardzo dobrze przygotowane, świetnie poukładane. Mam nadzieję, że uda mi się przekroczyć 21 metrów. Jestem przekonany, że stworzymy znakomite widowisko.
Interesująco zapowiada się także konkurs skoku o tyczce, w którym rywalkami medalistek ubiegłorocznych mistrzostw świata - złotej Anny Rogowskiej i srebrnej Moniki Pyrek będą m.in. Brazylijka Fabiana Murer i Rosjanka Swietłana Fieofanowa. Anna Rogowska uważa, że tyczkarki wcale nie będą gorsze od kulomiotów. Nasza rywalizacja również dostarczy widzom sporo emocji. Jest przecież brązowa medalistka pekińskich igrzysk Fieofanowa i halowa mistrzyni świata z Walencji (2008) Murer. Nie ukrywam, że mam aspiracje, duże chęci, aby pobić halowy rekord Polski, który ma już parę zim. Może uda się to już w środę.
W skoku wzwyż mężczyzn zaprezentuje się dwójka medalistów z Berlina - srebrny Cypryjczyk Kyriakos Ioannou i brązowy łodzianin Sylwester Bednarek. Budżet halowego mityngu jest na najwyższym dotychczas poziomie - 1,4 miliona złotych, a trzysta tysięcy dokłada jeszcze Bydgoszcz.
Impreza rozpocznie się w hali "Łuczniczka" o godz. 17.