Novak Djokovic wrócił do Belgradu. Serbskiemu tenisiście australijskie władze unieważniły wizę i nakazały opuszczenie kraju, co uniemożliwiło mu występ w pierwszym tegorocznym turnieju wielkoszlemowym - Australian Open. Djokovic przyleciał do Australii niezaszczepiony przeciwko Covid-19. Tamtejsze przepisy wymagają od przylatujących do kraju okazania zaświadczenia o szczepieniu, jednak sportowiec twierdził, że otrzymał stosowne zwolnienie lekarskie
Pierwszym etapem podróży lidera rankingu tenisistów był Dubaj, gdzie przesiadł się do samolotu lecącego do stolicy Serbii.
W Dubaju 34-letni Djokovic - z założoną maseczką ochronną na twarzy - robił sobie zdjęcia z kibicami, czekając aż pokład samolotu opuszczą członkowie jego sztabu szkoleniowego. Następnie grupa udała się drogą dla pasażerów transferowych.
Na lotnisku w Belgradzie czekały na niego tłumy fanów.