Trzykrotny mistrz olimpijski w biegach narciarskich z Pjongczangu (2018) Norweg Johannes Klaebo trenuje zwykle dwa razy dziennie, lecz teraz zaczął to robić także w nocy.
Ćwiczy na nartorolkach, wykorzystując okres niezachodzącego słońca w Norwegii i fakt, że puste ulice są bezpieczne.
Wstaję o drugiej nad ranem, kończę pierwszy trening przed szóstą i z przyjemnością myślę, że moi rywale o tej porze smacznie i głęboko śpią. Ja w ten sposób mam trzy treningi w ciągu doby - powiedział 23-letni Norweg.
Wyjaśnił, że rozpoczął tego typu treningi w ubiegłym roku i robi to tylko w rodzinnym Trondheim, kiedy w okresie letnim występują białe noce.
Kiedy jestem już w pełnym ruchu w mieście jest kompletnie pusto. Nie ma ludzi i pojawiają się tylko zwierzęta, jak sarny, borsuki czy łosie. To wspaniały i motywujący widok. Najważniejsze jednak jest to, że nie ma samochodów, więc trenując na nartorolkach czuję się bezpiecznie, biorąc pod uwagę ilość potrąceń przez samochody wśród moich kolegów i koleżanek z reprezentacji. Ja mam luksus i mogę trenować zjazdy nawet na dużych prędkościach szusując środkiem jezdni - powiedział biegacz.
Podczas treningu na nartorolkach w ostatnich latach potrącone przez samochody zostały po kilka razy m.in. Marit Bjoergen, Therese Johaug, Kristin Stoermer Steira i sam Klaebo.
Poza trzema złotymi medalami olimpijskimi Klaebo ma w swoim dorobku także trzy złote medale mistrzostw świata zdobyte w tym roku w Seefeld. Dwa razy wygrał też klasyfikację generalną Pucharu Świata.