Nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Adam Nawałka postanowił, że kapitanem prowadzonej przez niego drużyny będzie zawodnik z największą liczbą występów w kadrze. Obecnie jest to Jakub Błaszczykowski.
Biało-czerwoni od wczoraj przebywają na zgrupowaniu w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie przygotowują się do towarzyskich spotkań ze Słowacją (15 listopada we Wrocławiu) i Irlandią (19 listopada w Poznaniu). Dziś przedpołudniem kadrowicze przeprowadzili pierwszy trening pod kierunkiem Nawałki.
Adam Nawałka przyznał, że jest mile zaskoczony atmosferą w drużynie i relacjami między zawodnikami.
Mówiło się o jakichś konfliktach w zespole, ja tego nie widzę. Wprawdzie są to dopiero nasze pierwsze wspólnie dni, podczas których poznajemy się nawzajem. Ale już teraz widać, że ta grupa zaczyna się integrować, jest taki "zaczyn" zespołu. To bardzo ważne, bo tylko wtedy jesteśmy w stanie osiągnąć wynik, jeżeli będziemy stanowić grupę - mówił selekcjoner.
Jak dodał, ważne dla niego jest aby wszyscy piłkarze, bez względu na to, jakich klubach grają, byli w pełni odpowiedzialni za reprezentację i za jej wyniki.
Każdy z tych powołanych zawodników musi się czuć potrzebny, ale też musi wierzyć, że przez swoją postawę, będzie podnosił morale. Wszyscy biorą na siebie ciężar i odpowiedzialność za wyniki. Bez względu na to czy grają w Borussii Dortmund, Arsenalu czy Dolcanie Ząbki - zaznaczył.
Nawiązując do kwestii wyboru kapitana drużyny Nawałka wyjaśnił, że ta rola ściśle wiąże się ze wspomnianą wcześniej odpowiedzialnością wszystkich graczy.
Postanowiłem, że drużynę na boisko będzie wyprowadzał ten zawodnik, który ma najwięcej występów w kadrze. Obecnie jest nim Kuba Błaszczykowski i to on będzie kapitanem w najbliższych meczach. W następnej kolejności są Robert Lewandowski, potem Artur Boruc - wyjaśnił.
Nawałka liczy, że do kwietnia przyszłego roku uda mu się sprawdzić wszystkich zawodników pod kątem przydatności do gry w reprezentacji. Nie oznacza to, że po tym terminie bramy do drużyny narodowej zostaną zamknięte.
(j.)