Polscy siatkarze potrzebują dwóch wygranych setów w ostatnim meczu grupowym z Białorusią, by bezpośrednio awansować do ćwierćfinały mistrzostw Europy. Początek spotkania w bułgarskiej Warnie o godzinie 17:00 czasu warszawskiego.

Polscy siatkarze potrzebują dwóch wygranych setów w ostatnim meczu grupowym z Białorusią, by bezpośrednio awansować do ćwierćfinały mistrzostw Europy. Początek spotkania w bułgarskiej Warnie o godzinie 17:00 czasu warszawskiego.
ME siatkarzy: Polska-Białoruś na zakończenie fazy grupowej /EPA/Stringer /PAP/EPA

Do tej pory biało-czerwoni odnoszą same sukcesy na mistrzostwach. Najpierw pokonali Belgię 3:0, a wczoraj po niełatwej walce zwyciężyli ze Słowenią. Szereg błędów i słabość w polu zagrywki sprawiły, że mistrzowie świata mieli problemy ze znacznie niżej notowanym rywalem.

Trener reprezentacji Stephane Antiga zapowiedział roszady w składzie na spotkanie z Białorusią. Chce dać pograć tym, którzy na razie większość czasu spędzali na ławce rezerwowych.

Jeżeli Polacy zdobędą jeden punkt - czyli wygrają dwa sety - to poniedziałek i wtorek będą mieli wolne. Ćwierćfinały są bowiem zaplanowane dopiero na środę.

W drugim meczu grupy C spotkają się Belgia ze Słowenią. Ciekawie zapowiada się rywalizacja w grupie A. Brązowi medaliści mistrzostw świata Niemcy potrzebują zwycięstwa nad Czechami, by zapewnić sobie udział w barażach. Emocjonujące będą także mecze Francji z Włochami i Serbów z Rosjanami.

(az)