Piłkarze Bayernu Monachium zapewnili sobie mistrzostwo Niemiec na sześć meczów przed końcem sezonu. Bawarczycy wygrali 1:0 z Eintrachtem Frankfurt w 28. kolejce i utrzymali 20-punktową przewagę nad wiceliderem, Borussią Dortmund.
Bayern w ubiegłym tygodniu rozbił Hamburger SV 9:2, więc kibice mieli nadzieję na łatwe rozprawienie się z drużyną z Frankfurtu. Tym bardziej, że w środę podopieczni Juppa Heynckesa zagrają w Turynie rewanżowy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi, z którym w pierwszym starciu wygrali 2:0.
Jednak Bawarczycy dość długo męczyli się z Eintrachtem. W 27. minucie rzut karny zmarnował Austriak David Alaba, a pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Dopiero po zmianie stron prowadzenie gościom dał gol Bastiana Schweinsteigera, który trafił do siatki z bliskiej odległości, po podaniu Philippa Lahma. To wystarczyło Bayernowi, by sięgnąć po trzy punkty i tym samym po 22. w 50-letniej historii Bundesligi tytuł, a 23. od początku rozgrywek ekstraklasy.
Tak szybko walka o mistrzostwo Bundesligi nie skończyła się jeszcze nigdy. Do tej pory ten rekord również należał do Bayernu, który w sezonach 1972/73 i 2002/03 wygrywał ekstraklasę na cztery rundy przed końcem.
Wicelider - Borussia Dortmund, której piłkarzami są Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek, także wygrała swoje spotkanie. Pokonał 4:2 Augsburg, a jedną z bramek zdobył w doliczonym czasie Lewandowski, który pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie.
Polski napastnik pokonał bramkarza rywali w 10. kolejnym spotkaniu, w którym wystąpił. Tym samym wyrównał wyczyn Klausa Allofsa, a lepszy od tej dwójki jest już tylko Gerd Mueller, który w sezonie 1969/70 zdobywał bramki w 16 meczach z rzędu.
Ponadto Lewandowski zdobył swoją 21. bramkę ligową w tym sezonie i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. Drugi jest Stefan Kiessling (Bayer Leverkusen) z 18 trafieniami na koncie.
Spotkanie zaczęło się pomyślnie dla mistrzów Niemiec, bowiem do siatki rywali trafił w 22. minucie Julian Schieber. Jednak na przerwę w lepszych humorach schodzili goście, którzy prowadzili 2:1 po bramkach Daniela Baiera i Kevina Vogta.
W drugiej połowie znów kontrolę nad wydarzeniami przejęła Borussia. Swojego drugiego tego dnia gola strzelił Schieber, a kolejne trafienia dołożyli Serb Neven Subotic i Lewandowski.
Błaszczykowskiego, który zmaga się z kontuzją, zabrakło w kadrze meczowej, natomiast Piszczek obejrzał spotkanie z ławki rezerwowych. We wtorek dortmundczyków czeka rewanżowy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów przeciwko Maladze - w pierwszym, w Hiszpanii, padł bezbramkowy remis.
W innym dzisiejszym spotkaniu Bayer Leverkusen zremisował 1:1 z VfL Wolfsburg, a cały mecz w barwach gospodarzy rozegrał Sebastian Boenisch, który w końcówce zobaczył żółtą kartkę. Arkadiusz Milik nie znalazł się w kadrze na ten mecz.
W piątek piłkarze z Hoffenheim, którzy zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, pokonali przed własną publicznością 3:0 Fortunę Duesseldorf. Od pierwszej do ostatniej minuty na boisku przebywał Eugen Polanski.
Poważnego urazu nabawił się w tym meczu bramkarz Hoffenheim Brazylijczyk Heurelho Gomes. Trener Markus Gisdol poinformował, że złamana kość lewej ręki wykluczy byłego zawodnika m.in. Tottenhamu Hotspur z gry na co najmniej dwa miesiące, a więc do końca sezonu.
Jutro, w ostatnim spotkaniu 28. kolejki, szansę na występ będzie miał Artur Sobiech. Jego Hannover 96 podejmie VfB Stuttgart.