Piłkarze Barcelony przerwali złą passę i po trzech kolejnych porażkach w ekstraklasie tym razem rozgromili na wyjeździe Deportivo La Coruna 8:0 w 34. kolejce. Cztery bramki zdobył Urugwajczyk Luis Suarez. Katalończycy zachowają pozycję lidera ligowej tabeli.

W tym miesiącu Barcelona uległa kolejno Realowi Madryt, Realowi Sociedad i Valencii i roztrwoniła dziewięciopunktową przewagę nad Atletico Madryt, które z kolei wyeliminowało ją w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Przed tą kolejką Barcelona i Atletico miały po 76 pkt, a "Duma Katalonii" była sklasyfikowana wyżej dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich meczów ze stołecznym rywalem. Trwa spotkanie madrytczyków z Athletic Bilbao w stolicy Kraju Basków (do przerwy goście prowadzą 1:0), a o godzinie 22 mający 75 pkt Real podejmie czwarty w tabeli Villarreal.

Bohaterem meczu z Deportivo był Suarez, który zdobył bramki w 11., 24., 53. i 64. minucie. Urugwajczyk ma już 30 goli ligowych i jest pod tym względem gorszy tylko od Portugalczyka Cristiano Ronaldo z Realu - 31. Na listę strzelców w ekipie Barcelony wpisał się także Chorwat Ivan Rakitic (47. minuta), Argentyńczyk Lionel Messi (73.), Marc Bartra (79.) i Brazylijczyk Neymar (81.). To najwyższe zwycięstwo obrońców tytułu w tym sezonie.

W innym trwającym spotkaniu Sevilla remisuje do przerwy na wyjeździe ze Sportingiem Gijon 1:1, a gol dla gospodarzy padł po samobójczym trafieniu Grzegorza Krychowiaka. Polak niefortunnie przeciął dośrodkowanie i zaskoczył swojego bramkarza. Do własnej siatki posłał piłkę także 3 kwietnia w przegranym spotkaniu z Realem Sociedad 1:2.

(mal)