Piotr Lisek i Robert Sobera dostali się do finału tyczkarzy lekkoatletycznych halowych mistrzostw Europy w Toruniu. Kwalifikacji nie przeszedł Paweł Wojciechowski. Problemów z awansem nie miał faworyt rywalizacji, rekordzista świata Szwed Armand Duplantis.
Broniący tytułu Wojciechowski był bez formy cały sezon, ale dostał szansę występu w Toruniu. Miał nadzieję, że ta impreza da mu "kopa" i nareszcie zdoła się odbudować, ale tak się nie stało. Dwukrotny medalista mistrzostw świata nie zaliczył wysokości 5,50. Ale już przy 5,35 miał problemy.
W piątek z rywalizacji wycofał się jeden z kandydatów do medalu Renaud Lavillenie. Francuz, który w tym sezonie znowu skakał regularnie po sześć metrów, doznał kontuzji łydki.
Duplantis oddał w eliminacjach tylko jeden skok - na 5,60 - i to wystarczyło, żeby znaleźć się w czołowej ósemce.