Do niecodziennej sytuacji doszło podczas halowego mityngu lekkoatletycznego w irlandzkim Athlone. W półfinałowym biegu na 800 metrów Aengus Meldon wbiegał na ostatnią prostą na prowadzeniu, kiedy upadła na niego... treningowa, elastyczna poprzeczka od skoku o tyczce. Irlandzki lekkoatleta próbował zrzucić z siebie przeszkodę, ale ta oplotła jego nogi i uniemożliwiła mu skuteczny finisz, przez co wyprzedziło go dwóch rywali. Organizatorzy przyznali jednak Meldonowi miejsce w finale.
Kuriozalna sytuacja. Biegacz zaplątał się w treningową poprzeczkę od skoku o tyczce
Poniedziałek, 13 lutego 2017 (09:07)