Debel Łukasz Kubot i Oliver Marach odpadł z wielkoszlemowego turnieju Australian Open. Polsko-austriacka para przegrała w trzeciej rundzie z Ivo Karlovicem i Dusanem Vemicem 6-2, 6-7, 6-7.
W nocy z niedzieli na poniedziałek Kubot grał mecz 1/8 finału turnieju singlowego z Novakiem Djokovicem. Jeszcze przed tym spotkaniem polski tenisista się rozchorował. Narzekał na gorączkę i biegunkę. W starciu z Serbem walczył jak lew, ale przegrał w trzech setach.
Przed dzisiejszym meczem deblowym Kubot ciągle odczuwał skutki infekcji. Istniała groźba, że nie zdoła wyjść na kort. Pojawił się jednak na nim i w pierwszym secie razem z Oliverem Marachem zagrali koncertowo. Wygrali 6-2. W drugiej partii do głosu doszedł chorwacki olbrzym Karlovic, który przypomniał o sobie atomowym serwisem. Dzięki niemu Karlovic i Vemic wygrali tego seta 7-6, w tie breaku 13-11.
Decydujący, trzeci set był bardzo dramatyczny. Już na początku rywale przełamali serwis polsko-austriackiego debla. Po kilku gemach Kubot z Marachem odrobili stratę i to przy serwisie Karlovica. A więc znów tie break i niestety znów górą Karlovic i Vemic. Wygrali 7-4 i cały mecz 2-1 w setach.
W turnieju singlowym pań do półfinału awansowała Justine Henin. W ćwierćfinale Belgijka rozprawiła się z Nadią Pietrową. Pokonała Rosjankę 7-6, 7-5. W półfinale zmierzy się z Chinką Jie Zheng, która wyeliminowała inną Rosjankę Marię Kirilenko. W nocy z wtorku na środę zostaną rozegrane dwa ostatnie półfinały turnieju pań. Faworytkami obydwu spotkań są siostry Williams. Serena zagra z Wiktorią Azarenką, a Venus z Na Li. Jeśli Amerykanki wygrają, spotkają się w półfinale.
Pierwszym półfinalistą turnieju panów został Marin Cilic. Chorwat po dramatycznym boju pokonał faworyzowanego Andy'ego Roddicka. Po dwóch setach Cilic prowadził 2-0, ale w kolejnych dwóch partiach triumfował Amerykanin. W piątym secie Chorwat wygrał jednak pewnie 6-3 i cały mecz 3-2 w setach.
