Robert Kubica startujący w rajdzie San Martino di Castrozza wypadł z trasy na drugim odcinku specjalnym. Kierowcy i jego pilotowi Jakubowi Gerberowi na szczęście nic się nie stało. Oznacza to jednak koniec udziału polskiej załogi w imprezie.

Na razie nie wiadomo, co spowodowało wypadek - wiemy jedynie, że auto po opuszczeniu drogi obiło się o drzewa. Rajdy to złożony sport, więc wśród przyczyn mogły znaleźć się m.in. zmiana warunków atmosferycznych, błąd pilota, lub po prostu zbyt szybka jazda.

Po przejechaniu pierwszego odcinka specjalnego Kubica zajmował czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej. Polak, który przed tygodniem wrócił do ścigania po ubiegłorocznym wypadku, tracił do lidera 25,5 sekundy.

Nasz kierowca miał problemy również na trasie piątkowego odcinka testowego. Jego samochód wpadł do rowu, ale na szczęście uszkodzenia nie okazały się na tyle poważne, by wykluczyć go z rywalizacji. Po rozegranym w piątek prologu Kubica był 7.

Organizowany od 1964 roku rajd San Martino di Castrozza jest jedną z największych tego typu imprez we Włoszech.

Przed tygodniem Kubica wrócił do sportu, ścigając się w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana. Był to pierwszy start polskiego kierowcy od lutego 2011 roku, kiedy uległ poważnemu wypadkowi podczas rajdu Ronde di Andora. Polak pewnie wygrał lokalne zawody w Piemoncie, uzyskując czas o prawie minutę lepszy od rywali. Startował Subaru Imprezą, a jego pilotem był Włoch Giuliano Manfredi. P

Podczas rajdu sportowiec powiedział, że marzył o powrocie do sportu, a starty w rajdach są obecnie dla niego częścią rehabilitacji. Przyznał też, że ciągle marzy o powrocie do Formuły 1, ale nie jest w stanie podać żadnej konkretnej daty.

Ponad rok rehabilitacji po ciężkim wypadku

W lutym 2011 roku Polak miał bardzo poważny wypadek na trasie rajdu Ronde di Andora. Sportowiec rozbił auto o metalową barierę. Jej źle przytwierdzony fragment przebił karoserię i niemal zmiażdżył dłoń i łokieć kierowcy. Polak doznał też licznych obrażeń ciała. W konsekwencji przeszedł kilkanaście operacji. Media spekulowały, czy Kubica w ogóle wróci do sportu.

Kubica w mistrzostwach świata Formuły 1 zadebiutował w sierpniu 2006 roku. Był związany z teamem BMW-Sauber do końca 2009 roku, kiedy to przeszedł do ekipy Lotus-Renault. W 2008 roku w Montrealu odniósł jedyne zwycięstwo w tym cyklu, wygrywając Grand Prix Kanady, dokładnie dwanaście miesięcy po groźnym wypadku na tym samym torze. W ciągu ponad czterech sezonów w F1 odnotował 76 startów, gromadząc w nich 273 punktów. Raz wywalczył pole position, a oprócz triumfu pięć razy stawał na drugim i sześciokrotnie na najniższym stopniu podium.