"Coś niesamowitego, zawsze to powtarzam. Niesamowite emocje, w aucie tak dużo adrenaliny, że mógłbym podzielić wszystkich tutaj. Bardzo się cieszę, bo to był znakomity sezon" - powiedział Kajetan Kajetanowicz na mecie odcinka na ulicy Karowej w Warszawie. Jadący w barwach RMF FM kierowca wygrał Kryterium Asów oraz cały Rajd Barbórka.

Maciej Jermakow: Wymarzona końcówka sezonu... było niemal perfekcyjnie.

Kajetan Kajetanowicz: To już kolejny rok z rzędu, kiedy zawsze na mecie tego rajdu zastanawiam się, czy może być lepiej. Jak się okazuje może być lepiej, bo w tym roku wygraliśmy wszystkie odcinki specjalne i ten ostatni - najważniejszy - na Karowej. Coś niesamowitego, zawsze to powtarzam. Niesamowite emocje, w aucie tak dużo adrenaliny, że mógłbym podzielić wszystkich tutaj. Bardzo się cieszę, bo to był znakomity sezon. Mistrzostwa Europy zdobyte drugi raz z rzędu, wygrany rajd rzeszowski - domowy rajd, rzadko startujemy w Polsce. No i Barbórka - taka kwintesencja rajdowania po mieście. Coś niesamowitego. Cieszę się, że tutaj jestem, dużo kibiców, pomimo tego, że padał deszcz. No nie wyszło słońce, ale księżyc. To jest fajne, bo pokazuje, że nawet wtedy kiedy pada kibice bawią się, kiedy my jeździmy z nogą wyprostowaną na gazie.

Sześć odcinków specjalnych wygranych, każdy ze sporą przewagą. Rzadko można w tak krotkim rajdzie zrobić tak dużą przewagę. Jak to się udało?

Przede wszystkim do każdego rajdu podchodzę tak samo. Bez względu na to, czy to jest runda Mistrzostw Europy czy to jest warszawska Barbórka. Zawsze staram się jak najlepiej przygotować. Auto, którym dysponowałem również było przygotowane, jak zawsze dobrze. Może nie było najmocniejsze, ale włożone mnóstwo seca przez mechaników. Dziękuję im za to, dziękuję całemu teamowi. Jak zwykle świetna robota, postaram się nie zawieść w przyszłym roku. 

No właśnie, to jeszcze zapytam w imieniu kibiców, którzy nawet teraz stojąc obok nas pokrzykują w tej sprawie. Kiedy będziesz wiedział, gdzie pojedziesz w przyszłym roku?

Chciałbym wiedzieć, kiedy będę wiedział.

Ale decyzja zapadnie w tym roku?


Mam nadzieję, że będę wiedział w tym roku. To jest proces. Takie decyzje odnośnie tak dużych budżetów nie zapadają w ciągu jednego dnia. Dlatego jestem cierpliwy i czekam.