Dziesięć medali to dorobek 265-osobowej reprezentacji Polski w zakończonych właśnie igrzyskach olimpijskich w Pekinie. Liczniejsza o 63 sportowców ekipa powtórzyła osiągnięcie z igrzysk w Atenach przed czterema laty. W Pekinie jeden medal przypadł na nieco ponad 26 polskich sportowców. W klasyfikacji medalowej zajęliśmy 20. miejsce. W Chinach startowały drużyny 87 krajów.
Złoto zdobyli:
• w gimnastyce sportowej Leszek Blanik (skok),
• w lekkiej atletyce Tomasz Majewski (pchnięcie kulą)
• w wioślarstwie czwórka podwójna: Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz, Konrad Wasielewski.
Srebrne krążki zawisły na szyjach:
• Anety Koniecznej i Beaty Mikołajczyk (kajakarstwo - K2 500 m kobiet),
• Mai Włoszczowskiej (kolarstwo górskie),
• Piotra Małachowskiego (lekkoatletyka - rzut dyskiem),
• Szymona Kołeckiego (podnoszenie ciężarów),
• szermierzy: Tomasza Motyki, Radosława Zawrotniaka, Adama Wierciocha, Roberta Andrzejuka (szpada drużynowo)
• wioślarzy: Pawła Rańdy, Bartłomieja Pawełczaka, Miłosza Bernatajtysa i Łukasza Pawłowskiego (czwórka bez sternika wagi lekkiej).
Brąz wywalczyła
• w zapasach Agnieszka Wieszczek (kat. 72 kg).
Polska ekipa (265 osób) była bardzo liczna - to trzeci wynik w historii. Więcej sportowców pojechało tylko w 1980 roku do Moskwy (306) i w 1972 roku do Monachium (288).
28 lat temu w Moskwie polscy sportowcy zdobyli najwięcej medali - 32, lecz - podobnie jak w Barcelonie, Atenach i Pekinie - tylko trzy złote.
Podczas olimpiady w Pekinie nasi sportowcy zaprezentowali podobnie jak przed czterema laty w Atenach, chociaż wtedy zdobyliśmy tylko dwa srebrne medale - teraz sześć. W Grecji zdobyliśmy aż pięć medali z brązu. W Pekinie - tylko jeden. I tu, i tu zdobyliśmy trzy złote krążki. Lepiej poszło Polsce osiem lat temu w Sydney, gdzie złotych medali wywalczyliśmy sześć.
A jak polskie występy w Pekinie oceniają kibice? Wrocławian o opinię poprosił reporter RMF FM Maciej Stopczyk: