"Nasza grupa jest wyrównana i trzeba będzie się bardzo napracować, by z niej awansować. Nie popadajmy w euforię" - tak wyniki losowania grup Euro 2012 ocenił selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. Biało-czerwoni w pierwszej fazie turnieju zmierzą się z Rosją, Grecją i Czechami.
To nie jest na pewno "grupa śmierci", ale bardzo wyrównana i trzeba będzie się bardzo napracować, by z niej awansować. Nie wpadajmy w euforię, nie przesadzajmy z hurraoptymizmem - podkreślił Smuda.
Przyznał, że losowanie kosztowało go "sporo dreszczy i nerwów". Wystarczy popatrzeć jak silne są grupy B i D - wyjaśnił Smuda.
Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę, że w kraju po takim losowaniu znacznie wzrosną oczekiwania i presja. W Polsce jest tak, że od razu pojawi się presja. Każdy pomyśli, że to grupa, którą można łatwo przejść. Ale tak nie będzie. Nie ma zdecydowanego faworyta. Rosja to świetny zespół, na ostatnich mistrzostwach Europy grał w półfinale, Grecja to z kolei mistrz z 2004 roku. Naprawdę ciężkie zadanie przed nami - skomentował.
Smuda powiedział, że przed nim siedział szkoleniowiec Niemców Joachim Loew, a tuż przed wylosowaniem ostatniego rywala szepnął do niego, że to będzie jego drużyna. Pomyliłem się, ale ja chciałbym grać z Niemcami. To świetny zespół, który prawdopodobnie z Hiszpanią zmierzy się w finale, ale jego styl nam odpowiada. Może w ćwierćfinale? Nie chcę wpadać w euforię i wybiegać tak daleko myślami. Muszę ochłonąć - zaznaczył.