Lewis Hamilton musiał zakończyć udział w Grand Prix Belgii po tym, jak na pierwszym okrążeniu zahaczył o bolid Fernando Alonso. Hiszpan po całej sytuacji nazwał Brytyjczyka idiotą.
Wyścig o Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps wygrał Holender Max Verstappen (Red Bull), który startował z 14. pozycji, ale po zakończeniu rywalizacji dyskutowano nie tylko o jego sukcesie. Komentatorzy analizowali też sytuację, do której doszło na pierwszym okrążeniu.
Dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso rozpoczynał wyścig z trzeciego pola startowego, tuż za nim był Lewis Hamilton. Zaraz po starcie Hiszpanowi udało się wyjść na drugie miejsce. Brytyjczyk z kolei szybko awansował na 3. pozycję i wkrótce potem postanowił powalczyć o drugie miejsce.