Siódmą rundą sezonu Rajdowych Mistrzostw Świata i zarazem czwartą w WRC dla Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka będzie Rajd Estonii. Niezwykle szybkie szutrowe trasy to miejsce, w którym duet ORLEN Team czuje się jak ryba w wodzie.
12. Rajd Estonii będzie areną zmagań najlepszych załóg rajdowych świata już w nadchodzący weekend. Na trasach pojawią się m.in. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Załoga ORLEN Team jest naładowana pozytywną energią po pięknym zwycięstwie w 78. ORLEN Rajdzie Polski. Impreza z bazą w Mikołajkach była istotna nie tylko ze względu na ponowny kontakt z polskimi kibicami, ale również pod kątem testów właśnie przed Rajdem Estonii.
Organizator przygotował aż 24 odcinki specjalne, które zostały rozłożone na cztery dni. Rywalizacja rozpocznie się w czwartek, 14 lipca, od superoesu ERM 1. Następnie - w piątek - załogi pokonają osiem odcinków specjalnych, w sobotę dziewięć, a w niedzielę sześć. Polska załoga skupi się głównie na rywalizacji w klasie WRC 2 Junior, gdzie będzie miała siedmiu rywali, w tym dwóch Estończyków, przedstawicieli gospodarzy, Georga Linnamae oraz Gregora Jeetsa. Łącznie na trasach pojawi się aż 20 załóg w samochodach klasy Rally2.
Po trzech tygodniach wracamy w końcu do samochodu rajdowego na trasy Rajdowych Mistrzostw Świata. Poprzednio mieliśmy długi i wymagający maraton - Portugalia, Sardynia oraz Rajd Polski. Ten maraton zakończyliśmy naszym najlepszym występem w życiu, bo 78. ORLEN Rajd Polski wygraliśmy w klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy. To był zarazem wspaniały test przed nadchodzącą rundą WRC - Rajdem Estonii - mówił przed startem imprezy Mikołaj Marczyk.
Szymon startował już w tym rajdzie, więc ma tutaj pewne doświadczenie. Po testach jesteśmy bardzo zadowoleni. Konkurencja na pewno będzie bardzo mocna, a rajd będzie wymagający. Ja natomiast cieszę się, że wracamy na szybkie szutry, bo właśnie na takim typie odcinków specjalnych czuję się najlepiej. Sardynia i Portugalia były bardzo techniczne - miejscami wręcz przeprawowe. Tym razem i w Estonii i później w Finlandii będzie bardzo, bardzo szybko! Wiemy, jaki jest nasz cel. Liczy się meta i zebranie pełnego doświadczenia - podsumował kierowca ORLEN Team.
Startowałem w Rajdzie Estonii już dwa razy. Te odcinki specjalne są do siebie podobne - drogi są szerokie, bardzo szybkie. Będziemy mieli też duże hopy, więc sporo czasu spędzimy w powietrzu. Musimy skupić się na miejscach, które będą najbardziej wymagające. Najważniejsza będzie odpowiednia koncentracja - podkreślił Szymon Gospodarczyk.
Zawodnicy w Rajdzie Estonii pokonają łącznie niemal 314 kilometrów odcinków specjalnych. Pierwsza załoga metę osiągnie w niedzielę, około godziny 14:30.