Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski zapowiedział, że biało-czerwoni myślą na razie tylko o meczu z Andorą i chcą zapewnić sobie wtedy udział w marcowych barażach o awans na mistrzostw świata. Początek piątkowego spotkania eliminacyjnego o godz. 20:45.
Do meczu z Andorą przygotowujemy się jak do każdego innego spotkania. Chcemy wygrać i zapewnić sobie udział w barażach. Zapewne po tym meczu nastąpią kolejne decyzje, analiza tego, jak będzie wyglądać drugie spotkanie. Na razie nie możemy myśleć, co będzie w marcu, skoro to nie jest jeszcze pewne. Dlatego skupiamy się tylko na Andorze - powiedział Lewandowski podczas konferencji prasowej w Hiszpanii, gdzie kadra Paulo Sousy przygotowuje się do piątkowego meczu.
W reprezentacji zadebiutuje wkrótce Matty Cash, obrońca Aston Villi, który niedawno odebrał tymczasowy paszport. Jakie wrażenie zrobił na kapitanie?
To otwarty, uśmiechnięty chłopak, kontaktowy, już wczoraj można było to zobaczyć. Jeżeli chodzi o sprawy sportowe, za nami dopiero dwie jednostki treningowe, w tym rozruch. Tutaj za dużo nie ma co mówić, ale piłkarz grający w Premier League na pewno prezentuje odpowiednie umiejętności. Więc jestem o to spokojny - przyznał Lewandowski.
Kadra Sousy przebywa od poniedziałku w hotelu Camiral koło Girony, natomiast treningi odbywają się na boisku treningowym położonym obok hotelu.
Piłkarska reprezentacja Polski zagra z Andorą w piątek i w poniedziałek z Węgrami na zakończenie fazy grupowej eliminacji mistrzostw świata w strefie UEFA. Biało-czerwoni mają już tylko teoretyczną szansę na uzyskanie bezpośredniego awansu, ale mogą zagrać w barażach.
Polska jest druga w grupie I z 17 punktami, a prowadzi Anglia, która zgromadziła o trzy więcej. Lider jest już raczej poza zasięgiem, ponieważ trudno przypuszczać, aby zgubił punkty w spotkaniach z Albanią i San Marino.
Podopieczni portugalskiego selekcjonera Paulo Sousy muszą oglądać się jednak za siebie, gdzie na drugą lokatę, premiowaną awansem do marcowych baraży, czyha Albania - 15 pkt. Czwartą pozycję z 11 punktami zajmują Węgry, już praktycznie bez żadnych szans na występ wiosną.
Albania, podobnie jak Polska, zagra jeszcze z Andorą, ale najpierw jej rywalem będzie Anglia. Jeśli na Wembley przegra albo zremisuje, a biało-czerwoni pokonają na wyjeździe Andorę, wówczas będą pewni co najmniej drugiej pozycji w tabeli, niezależnie od wyniku spotkania z Węgrami w Warszawie w ostatniej kolejce.
Punkty mogą jednak okazać się przydatne, ponieważ później stworzony zostanie ranking drużyn z drugich miejsc, na podstawie którego reprezentacje zostaną podzielone na rozstawione i nierozstawione.