Hiszpania wygrała w Alicante z Albanią 3:0 w przedostatniej kolejce eliminacji piłkarskich mistrzostw świata i dzięki remisowi Włoch z Macedonią 1:1 jest już pewna gry na mundialu. Bardzo blisko tego jest Islandia, która w spotkaniu grupy I pokonała Turcję 3:0.
Hiszpanie wszystkie bramki zdobyli w pierwszej połowie. Na listę strzelców kolejno wpisali się: Rodrigo, Isco oraz Thiago Alcantara.
W drużynie Albanii całą drugą połowę grał piłkarz Legii Warszawa Armando Sadiku.
Przed ostatnią serią spotkań Hiszpania wyprzedza Włochy o pięć punktów. Piłkarze z Półwyspu Apenińskiego swojej szansy będą jeszcze szukali w barażu. W piątek w Turynie niespodziewanie nie zdołali pokonać Macedonii. W 40. minucie prowadzenie gospodarzom dał Giorgio Chiellini, a w 77. wyrównał Aleksandar Trajkovski.
W innym meczu grupy G Liechtenstein uległ u siebie Izraelowi 0:1.
Ostatnia kolejka spotkań ciekawie zapowiada się w grupie I. Prowadzenie w niej objęła Islandia, która po golach Johanna Berga Gudmundssona, Birkira Bjarnasona oraz Kariego Arnasona na wyjeździe pokonała Turcję 3:0.
Islandczycy wykorzystali potknięcie dotychczasowego lidera - Chorwacji. Drużyna z Bałkanów, mimo dużej przewagi, tylko zremisowała w Rijece z Finlandią 1:1. W 57. minucie prowadzenie gospodarzom dał Mario Mandzukic, ale tuż przed końcem meczu wyrównał Pyry Soiri. Cały mecz w zespole Finlandii rozegrał pomocnik Legii Kasper Hamalainen. Natomiast po raz 100. w narodowych barwach wystąpił Chorwat Luka Modric.
Islandia wyprzedza Chorwację o dwa punkty, a w poniedziałek podejmie najsłabszą ekipę w grupie - Kosowo (1 punkt, bilans bramek 3-22). Jeśli awansuje na mundial, liczący nieco ponad 330 tys. mieszkańców kraj zostanie najmniejszym w historii, który tego dokonał.
Chorwację natomiast czeka podróż na Ukrainę, która w piątek wygrała na wyjeździe z Kosowem 2:0. Oba zespoły mają po 17 punktów, ale decydujący w takiej sytuacji o kolejności bilans bramek lepszy mają Chorwaci.
W grupie D tego dnia awans mogła zapewnić sobie Serbia. Warunkiem było zwycięstwo w Wiedniu z Austrią. Górą jednak okazali się gospodarze, którzy wygrali 3:2.
Zaczęło się po myśli Serbii, której w 11. minucie prowadzenie dał Luka Milivojevic. Jeszcze przed przerwą wyrównał jednak Guido Burgstaller, a w drugiej połowie trafiali Marko Arnautovic oraz Louis Schaub. Autorem drugiego gola dla Serbów był pomocnik Manchesteru United Nemanja Matic.
Mimo porażki Serbowie wciąż są w bardzo dobrej sytuacji. Prowadzą w tabeli, wyprzedzając o punkt Walię. Eliminacje zakończą natomiast spotkaniem u siebie z Gruzją.
W pozostałych meczach tej grupy Walia po golu Toma Lawrence'a pokonała na wyjeździe Gruzję 1:0, a Irlandia dzięki trafieniom Daryla Murphy'ego wygrała w Dublinie 2:0 z Mołdawią. W poniedziałek piłkarze z Zielonej Wyspy podejmą Walię, do której tracą punkt.
Drużyny ze strefy europejskiej walczą o 13 miejsc. Bezpośredni awans wywalczą zwycięzcy dziewięciu grup, a osiem najlepszych drużyn z drugich miejsc rozegra w listopadzie baraże w czterech parach. Ich triumfatorzy także wystąpią na mundialu w Rosji.
Oprócz Hiszpanów, pewne udziału z Europy w piłkarskich mistrzostwach świata są Belgia, Niemcy, Anglia i - jako gospodarz - Rosja, a z innych kontynentów: Japonia, Iran, Korea Południowa, Arabia Saudyjska, Brazylia i Meksyk. Polska na pewno dołączy do tego grona, jeśli w niedzielę w Warszawie nie przegra z Czarnogórą.