Piłkarze Lecha Poznań wygrali trzeci z rzędu mecz w ekstraklasie i awansowali na trzecie miejsce w tabeli. W piątek w 20. kolejce podopieczni Adama Nawałki pokonali w Krakowie Wisłę 1:0. Zwycięską bramkę zdobył w 75. minucie Pedro Tiba.

"Kolejorz" zgromadził 33 punkty i ma sześć straty do lidera Legii Warszawa oraz drugiej w tabeli Lechii, tyle że gdańszczanie mogą jeszcze poprawić dorobek w sobotę. Wisła, która rozegrała pierwszy mecz od momentu przejęcia klubu przez nowego inwestora, jest nadal ósma z dorobkiem 29 "oczek".

Wcześniejsze piątkowe spotkania zakończyły się remisami. Arka Gdynia podzieliła się punktami z Wisłą Płock 3:3, a Piast Gliwice - z Jagiellonią Białystok 1:1.

W Gliwicach rywalizowały drużyny zajmujące przed tą kolejką, odpowiednio, czwarte i trzecie miejsce. Żaden z zespołów nie może być szczególnie zadowolony z remisu, szczególnie że wywalczyły one zaledwie po dwa punkty w trzech ostatnich kolejkach. Jagiellonia ma 33, a Piast - 31.

Bardzo szanujemy ten punkt, bo Piast w drugiej połowie stworzył więcej sytuacji podbramkowych. Piłka jest taka, że mogliśmy jeszcze strzelić bramkę, ale z przebiegu całego meczu bliżej zwycięstwa był Piast - przyznał trener gości Ireneusz Mamrot.

Więcej emocji było w Gdyni, gdzie gospodarze najpierw przegrywali 0:2, później prowadzili 3:2, by ostatecznie zremisować z Wisłą 3:3. Arka ma 25 punktów i jest sklasyfikowana na dziewiątej pozycji, natomiast płocczanie zgromadzili 20 i zajmują 12. miejsce.

Powiedziałem w szatni zawodnikom, że nie może tak być, że strzelamy trzy bramki na wyjeździe i nie potrafimy wygrać meczu. Tak samo było w spotkaniu z Zagłębiem w Lubinie, gdzie prowadziliśmy 3:1, a też zdołaliśmy wywalczyć tylko punkt - skomentował szkoleniowiec gości Kibu Vicuna.

W pierwszym meczu 20. kolejki Pogoń Szczecin wygrała w czwartek przed własną publicznością ze Śląskiem Wrocław 2:1. Było to siódme z rzędu zwycięstwo u siebie szóstych obecnie w tabeli "Portowców". Wrocławianie natomiast pozostają bez ligowej wygranej od 26 października i są na trzecim miejscu od końca.

Honorową bramkę dla gości uzyskał Marcin Robak, który cieszył się ze 111. trafienia w ekstraklasie. Strzelając gola swojemu byłem zespołowi 36-letni napastnik zrównał się na 17. miejscu z Grzegorzem Latą w elitarnym "Klubie 100", zrzeszającym piłkarzy z dorobkiem co najmniej stu goli w tych rozgrywkach.

W drugim czwartkowym spotkaniu broniąca tytułu Legia Warszawa po zaciętym boju pokonała ostatecznie na wyjeździe zamykające tabelę Zagłębie Sosnowiec 3:2, choć przegrywała 0:1 i 1:2. Wszystkie bramki padły po uderzeniach głową.

Powiedziałem drużynie w szatni, że nie ma takich zespołów, które zdobywają tytuł i po drodze nie cierpią. Duch zespołu, motywacja, zaangażowanie zadecydowały o naszym zwycięstwie - ocenił trener mistrzów Polski Ricardo Sa Pinto.

Dzięki temu zwycięstwu Legia objęła prowadzenie w tabeli. Ma 39 punktów, tyle samo co Lechia Gdańsk, która w sobotę podejmie Górnika Zabrze. Od wyniku tego spotkania zależy, czy to gdańszczanie, czy warszawianie zakończą 2018 rok na pozycji lidera.

Również w sobotę Korona Kielce zmierzy się z Miedzią Legnica, a KGHM Zagłębie Lubin podejmie Cracovię.

Opracowanie: