Dokończono mecze drugiej rundy piłkarskiej Ligi Mistrzów. Odbyły się trzy z czterech zaplanowanych spotkań: Panathinaikos - FC Porto, Sparta Praga - Real Madryt i Deportivo La Coruna - Arsenal Londyn. Mecz Juventusu Turyn z Bayernem Leverkusen zosał odłożony.

Na boisku w Atenach 80 minut zagrał nasz reprezentacyjny napastnik - Emmanuel Olisadebe, ale nie zdobył gola - jego Panathinaikos bezbramkowo zremisował z FC Porto. Napastnik reprezentacji Polski zagrał od pierwszej minuty spotkania, jednak bez efektu. Początek spotkania przebiegał w dość spokojnym tempie. Zawodnicy obu drużyn zabezpieczali przede wszystkim dostęp do własnej bramki, z rzadka tylko inicjując akcje zaczepne. W 81. minucie czarnoskórego napastnika polskiej reprezentacji zmienił Chorwat - Goran Vlaovic. Chwilę po wejściu na boisko zawodnik ten stanął przed szansą zdobycia gola. Po dokładnym podaniu jednego z pomocników greckich, piłkarz znalazł się w dogodnej sytuacji na polu karnym, jednak obrońcy Porto zablokowali jego strzał. W końcówce gracze Panathinaikosu opanowali całkowicie boisko, spychając gości do głębokiej obrony. Jednak mimo wielu prób żadnemu z piłkarzy greckiej drużyny nie udało się zdobyć gola i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Rewelacja tegorocznych rozgrywek - mistrz Czech - Sparta Praga uległa na własnym boisku Realowi Madryt 2:3. Prawie 20. tysięcy kibiców na stadionie w Pradze było świadkami bardzo emocjonującego widowiska. Faworyzowani goście trzy razy obejmowali prowadzenie, a gospodarzom dwa razy udało się doprowadzić do remisu. Nie odpowiedzieli tylko na drugie w tym meczu trafienie Fernando Morientesa, w 73. minucie gry i mistrzowie Hiszpanii zdobyli trzy cenne punkty. Prowadzenie dla "Królewskich" uzyskał Francuz - Zinadine Zidane, w 20. minucie gry. Jego strzał z linii pola karnego próbował zablokować Jan Flachbart, ale mimo to piłka trafiła do czeskiej bramki. Po kolejnych dziesięciu minutach ambitnie walczący gospodarze mogli się cieszyć z remisu. Gola po podaniu Libora Sionko zdobył Rastislav Michalik. Jeszcze przed przerwą goście zdobyli drugiego gola. Akcję Michela Salgado prawą stroną boiska wykończył Fernando Morientes. W 51. minucie doskonałą okazji do podwyższenia rezultatu zmarnował Morientes, który nie wykorzystał sytuacji wypracowanej przez Zidane'a. Piłkarze Sparty szukali szczęścia w strzałach z dalszej odległości. Uderzenia Jana Flachbarta i Lukasa Zelenki obronił Iker Casillas, ale był bezradny po strzale Libora Sionko w 72. minucie gry. Radość miejscowych trwała tylko kilkadziesiąt sekund. Petr Cech odbił przed siebie piłkę po strzale Roberto Carlosa z 16. metrów, a Fernando Morientes nie miał kłopotów z umieszczeniem jej w bramce Sparty.

Deportivo La Coruna ograła Arsenal Londyn 2:0. Już po 25. minutach gry Deportivo prowadziło. W 9. minucie Sol Campbell niepewnie interweniował pod bramką Arsenalu, piłkę przejął Holender Roy Makaay i silnym strzałem zdobył prowadzenie dla gospodarzy. Na 2:0 podwyższył, uderzeniem z linii pola karnego w 25. minucie, niezawodny ostatnio Diego Tristan. Duży udział w stracie dwóch goli przez Arsenal miał bramkarz "Kanonierów" Richard Wright, dlatego po przerwie trener - Arsene Wenger, zdecydował się na zastąpienie go Stuartem Taylorem. Rezerwowy bramkarz nie pozwolił piłkarzom Deportivo na strzelenie kolejnych bramek, ale jego koledzy, mimo przewagi w środku pola, nie byli w stanie strzelić nawet kontaktowego gola. Szanse na podwyższenie wyniku miało jeszcze Deportivo, ale Walter Pandiani, który wszedł na boisko w drugiej połowie, nie wykorzystał dwóch dogodnych okazji do zdobycia bramek. Przegrywając na Estadio Riazor w La Corunie, Arsenal podtrzymał passę porażek w wyjazdowych meczach Ligi Mistrzów. W tej edycji LM Londyńczycy przegrali wszystkie cztery spotkania, rozegrane na stadionie rywali. Czwarty mecz Juventus Turyn - Bayer Leverkusen z powodu zbyt gęstej mgły został odłożony - najprawdopodobniej o tydzień.

05:05