Bramkarz warszawskiej Legii Arkadiusz Malarz ukarany przez Komisję Ligi za zachowanie wobec piłkarza Lecha Poznań Dawida Kownackiego w końcówce sobotniego meczu tych drużyn. Golkiper ma zapłacić grzywnę w wysokości 5 tysięcy złotych. Utrzymana została ponadto żółta kartka, którą ukarał Malarza arbiter tego spotkania.
Do awantury na murawie doszło w końcówce sobotniego pojedynku Legii z Lechem w Warszawie. W 90. minucie spotkania Marcin Robak zdobył dla Lecha wyrównującego (1:1) gola z rzutu karnego. Po chwili inny napastnik poznańskiej drużyny - Dawid Kownacki - podbiegł po piłkę, by szybko ustawić ją na środku boiska, i został wówczas zaatakowany przez Arkadiusza Malarza. Do akcji wkroczyli pozostali zawodnicy obu zespołów - również rezerwowi, a wśród nich bramkarz Lecha Jasmin Burić. Ten ostatni został później ukarany przez sędziego czerwoną kartką, zaś Malarz i Kownacki obejrzeli żółte kartoniki.
Spotkanie zakończyło się wygraną Legii 2:1. Zwycięskiego gola dla stołecznej ekipy zdobył w doliczonym czasie gry były zawodnik Lecha Kasper Hamalainen.
Kary nałożone przez arbitra na zawodników obu drużyn za niesprawiedliwe uznały władze Lecha. W poniedziałek wieczorem klub złożył protest do Komisji Ligi - domagał się zawieszenia Arkadiusza Malarza na trzy mecze i anulowania kar, jakie wymierzone zostały piłkarzom z Poznania. Bezskutecznie.
Komisja Ligi oddaliła protest klubu z Poznania oraz postanowiła utrzymać decyzje sędziego głównego zawodów. Zmiana decyzji sędziego o żółtej kartce byłaby możliwa, gdyby sędzia zawodów nie widział zdarzenia, a błąd uznano za rażący - podkreśliła Komisja Ligi w komunikacie.
Dalej zaś poinformowała: Natomiast w związku z niesportowym zachowaniem Arkadiusza Malarza, Komisja Ligi postanowiła nałożyć możliwą dodatkową karę finansową w wysokości 5 000 złotych.
To nie pierwsza decyzja Komisji Ligi po sobotniej awanturze na boisku. We wtorek Komisja ukarała bramkarza Lecha Jasmina Buricia zawieszeniem na trzy mecze ligowe.
(edbie)