Najlepsza polska tenisistka Agnieszka Radwańska ogłosiła zakończenie kariery. "Po 13 latach zawodowego grania, kończę swoją przygodę z zawodowym tenisem. Nie jest mi z tym łatwo. W głowie jeszcze tyle wspomnień, emocji zwycięstw tych dwudziestu zdobytych turniejów i tych blisko sześciuset wygranych meczów. Niestety nie mogłam już trenować jak dawniej, a organizm i tak coraz częściej odmawiał posłuszeństwa" - napisała na Facebooku Radwańska.
Oto cała treść oświadczenia Radwańskiej:
"Kochani, Pragnę podzielić się z Wami jedną z moich najważniejszych życiowych decyzji. W dniu dzisiejszym, po 13 latach zawodowego grania, kończę swoją przygodę z zawodowym tenisem. Nie jest mi z tym łatwo. W głowie jeszcze tyle wspomnień, emocji zwycięstw tych dwudziestu zdobytych turniejów i tych blisko sześciuset wygranych meczów. Niestety nie mogłam już trenować jak dawniej, a organizm i tak coraz częściej odmawiał posłuszeństwa. W trosce o swoje zdrowie, z pełną świadomością obciążenia, jakie niesie rywalizacja na tak wysokim poziomie, nie jestem już w stanie zmobilizować swojego organizmu do jeszcze większej eksploatacji. Odkładam rakietę i żegnam się z tourem, ale nie z tenisem. Tenis jest i zawsze będzie pełnił w moim życiu wyjątkową rolę. Czas na nowe wyzwania, nowe pomysły, mam nadzieję równie ekscytujące jak te na korcie. Ufam, że na przestrzeni tych wszystkich lat godnie reprezentowałam nasz kraj na całym świecie oraz dostarczałam Wam wszystkim wielu emocji, wrażeń i radości. Wasze wsparcie, miłe słowa oraz wiara w moje zwycięstwa były ze mną na każdym meczu i za to serdecznie i z głębi serca Wam dziękuję. Dziękuję za każdą nieprzespaną noc spędzoną przed telewizorem oraz za wszystkie tytuły Fan Favorite - to dla mnie zaszczyt i najlepsza nagroda za ciężką pracę. Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną na dobre i na złe, rodzicom, siostrze, mojemu najlepszemu teamowi: Dawidowi, Tomkowi, Krzyśkowi, Jasonowi, moim sponsorom i partnerom - zawsze będę wdzięczna za wszystko, co dla mnie zrobiliście. Aga"
Decyzję Agnieszki Radwańskiej skomentował Mariusz Fyrstenberg. Ostatnie dwa lata walczyła ze sobą, miała dużo przerw, nękało ją dużo kontuzji i to też jest wyniszczające nie tylko psychicznie, ale przede wszystkim fizycznie. Dochodzi do takiej sytuacji - o czym mogę powiedzieć z własnego doświadczenia- że nie można trenować tak, jak się chce. Jest to zawodniczka, która była numer dwa na świecie, czuła, że jej forma i tenis idzie w dół - mówił w rozmowie z Patrykiem Serwańskim Mariusz Fyrstenberg.
Były tenisista podkreślił pod jak wielką presją była Radwańska. Gra się z młodszymi zawodniczkami, które nie zwalniają tempa, ciągle jest presja. Ona wiedziała, że niektóre mecze - a może nawet większość - które przegrała w ostatnim czasie w normalnych warunkach by wygrała, a tutaj zdarzają się różne kontuzje i okazuje się, że pokonują ją zawodniczki niżej notowane. To też działa na psychikę to i brak możliwości treningu, poczucia spełnienia treningowego jest dla zawodnika wypalający. Ile można tak wytrzymać? Tak wyglądały ostatnie dwa lata Agnieszki i nie dziwię się, że zdecydowała się na ten krok - stwierdził Mariusz Fyrstenberg.
Deblista przyznał, że Agnieszka Radwańska jest jednym z niewielu polskich sportowców o globalnej rozpoznawalności. Rzeczywiście takich sportowców mamy niewiele. Jest Robert Lewandowski, Marcin Gortat - ja nazywam takich ludzi naszym bohaterem narodowy. Muszę przyznać, że kiedy wchodziła do pierwszej setki, to ja jej nie wróżyłem takich sukcesów jakie osiągnęła. Miała dużo słabości, ale przez technikę, treningi, mocną głowę, pracowitość i poukładanie osiągnęła to, co osiągnęła. Nie ma sobie nic do zarzucenia. Dzięki jej osobie tenis poszedł w Polsce bardzo się rozwinął. Uważam - patrząc z boku - że pokolenie, które wychowało się na "Isi" Radwańskiej zacznie osiągać sukcesy za kilka lat - stwierdził.
Fyrstenberg podkreślił też, że pokolenie tenisistów, które wychowało się na sukcesach "Isi" będzie grało "na zupełnie innym poziomie" niż bywało to dotychczas w przypadku polskich tenisistów.
Radwańska wygrała 20 turniejów WTA, wśród których najbardziej prestiżowy jest WTA Finals. W kończącej sezon imprezie masters zwyciężyła w 2015 roku.
Każdy tenisista marzy przede wszystkim o triumfie w Wielkim Szlemie i pochodząca z Krakowa zawodniczka często wspominała, że to także jej cel. Nigdy jej się to jednak nie udało. Najbliżej była sześć lat temu, gdy dotarła do finału Wimbledonu. Na londyńskiej trawie w 2013 i 2015 roku zatrzymała się rundę wcześniej. Do "czwórki" dwukrotnie - w 2014 roku i dwa lata później - dotarła w Australian Open. Tylko raz - w 2013 roku - awansowała do ćwierćfinału French Open, a nigdy nie udało jej się to w przypadku US Open. W Nowym Jorku aż pięć razy odpadła w 1/8 finału.
Trzykrotnie w finale singla w zawodach tej rangi wystąpiła rywalizująca w okresie międzywojennym Jadwiga Jędrzejowska, ale to Radwańska uchodzi za tenisowy numer jeden w Polsce, wyprzedzając także m.in. Wojciecha Fibaka i Łukasza Kubota. Tak właśnie wybrali niedawno kibice w plebiscycie zorganizowanym przez Polski Związek Tenisowy.
Pochodząca z Krakowa była już zawodniczka mierzyła również w fotel liderki rankingu WTA. Udało jej się dotrzeć do drugiej pozycji w tym zestawieniu, a łącznie drugą rakietą świata była przez 13 tygodni. Po raz pierwszy zajęła to miejsce 9 lipca w 2012 roku, a ostatnie notowanie listy WTA, na którym plasowała się na tej pozycji, opublikowano 2 maja 2016 roku. Po ostatnich dwóch słabszych sezonach systematycznie pogarszały się jej notowania. W momencie zakończenia kariery plasuje się na 75. pozycji.
Radwańska urodziła się 6 marca 1989 roku. Przez wiele lat trenowała pod okiem ojca Roberta. To on nauczył ją podstaw tenisa i prowadził samodzielnie jej karierę przez blisko 17 lat. Krakowianka z sukcesami rywalizowała już w juniorskich rozgrywkach.
Triumfowała w tej kategorii wiekowej w Wimbledonie (2005) i French Open (2006). Początki nie były łatwe, o czym Polka opowiadała w wydanym w ubiegłym roku w formie książkowej wywiadzie-rzece "Jestem Isia". Przy wejściu do seniorskich zmagań ważnym elementem okazała się pomoc ze strony Ryszarda Krauzego i finansowanego przez niego programu PZT Prokom Team.
Pierwszy turniej WTA wygrała w 2007 roku w Sztokholmie. W kolejnych latach dochodziły następne sukcesy, a sztab szkoleniowy młodej zawodniczki się powiększał. W 2011 roku dołączył do niego m.in. Tomasz Wiktorowski, który początkowo tylko wspomagał ojca tenisistki. Po pewnym czasie media odnotowywały kolejne coraz większe zaostrzenie relacji na linii ojciec-córka podczas treningów oraz meczów i Radwańska zakończyła zawodową współpracę z rodzicem.
Przez wiele ostatnich lat współpracowała z Wiktorowskim, Dawidem Celtem, który był jej sparingpartenerem oraz fizjoterapeutami Krzysztofem Guzowskim i Jasonem Israelsohnem. W 2015 roku współpracowała też krótko ze słynną Martiną Navratilovą. Jako powód rozstania podano zbyt napięty grafik Amerykanki czeskiego pochodzenia. W prasie sugerowano jednak, że panie nie mogły się dogadać.
Radwańska wielokrotnie powtarzała, że jej ulubioną nawierzchnią jest trawa, czego potwierdzenie stanowiły jej wyniki w Wimbledonie. Po półfinale z 2013 roku odznaczona została Złotym Krzyżem Zasługi (za osiągnięcia sportowe, za działalność na rzecz rozwoju i upowszechniania sportu).
Trawiasta nawierzchnia sprzyjała tez stylowi krakowianki. Bardzo często była chwalona za finezyjną, sprytną i przyjemną dla oka grę. Wielokrotnie zdobywała nagrody w głosowaniu kibiców na zagranie miesiąca i zagranie roku. Rywalki i eksperci komplementowali jej uderzenia i nazywali "La Profesorą", "Magikiem" oraz "Ninją".
Londyński kort nie przyniósł jej jednak szczęścia podczas turnieju olimpijskiego w 2012 roku. Była wówczas chorążym polskiej reprezentacji. Również z rywalizacją w igrzyskach w Pekinie i Rio de Janeiro żegnała się bardzo szybko.
Przez wiele lat występowała w drużynie narodowej w Pucharze Federacji i miała duży wkład w historyczny awans biało-czerwonych do Grupy Światowej w 2014 roku.
Gdy sięgnęła po tytuł w mastersie, polscy kibice mieli nadzieję, że może być to trampoliną do jeszcze większych triumfów. W kolejnym sezonie wygrała trzy imprezy WTA, ale na tym zatrzymał się jej licznik.
Dziewięć lat temu Radwańska przeszła operację ręki, a rok później lewej stopy. Długo wskazywano ją jednak jako zawodniczkę, która jako jedyna z czołówki nie zaliczyła dłuższej przerwy związanej z poważnymi kłopotami zdrowotnymi. Sytuacji zmieniła się w ostatnich latach. W 2017 roku zmagała się często z infekcjami wirusowymi, doszły do tego także kłopoty z prawą stopą. W ostatnim sezonie we znaki dała się jej przede wszystkim wspomniana stopa oraz narastające zmęczenie.
Słabsze wyniki w ostatnich latach niektórzy próbowali tłumaczyć faktem, że krakowianka coraz bardziej koncentruje się na życiu prywatnym i zainteresowaniach pozasportowych. 22 lipca 2017 roku wyszła za mąż za Celta. Sama nie kryła w wywiadach, że coraz trudniej przychodzi jej rywalizacji z młodszymi i silniejszymi rywalkami, a skutki wielu lat spędzonych na korcie coraz bardziej dają się jej we znaki.
W trakcie swojej kariery Radwańska dotarła do finału Wimbledonu w 2012 roku, dwukrotnie dotarła do półfinałów Australia Open (2014,2016), a w 2013 zagrała w ćwierćfinale French Open. W sumie wygrała 20 turniejów WTA. W 2015 triumfowała w kończącym sezon turnieju WTA Finals. W rankingu WTA najwyżej dotarła do drugiego miejsca. Reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich w 2012 w Pekinie.
Pierwszy tytuł Polka wywalczyła na twardych kortach w Sztokholmie w lipcu 2007 roku. Najcenniejszym zwycięstwem było wygranie jesienią 2015 roku kończącego sezon turnieju WTA Finals w Singapurze.
Do sukcesów Radwańskiej można zaliczyć również zwycięstwo, wspólnie z Jerzym Janowiczem, w 2015 roku w Pucharze Hopmana, czyli nieoficjalnych mistrzostwach świata drużyn mieszanych. Ponadto Polka ma w dorobku dwa triumfy w grze podwójnej - w 2007 roku w Stambule z siostrą Urszulą oraz cztery lata później w Miami w parze ze Słowaczką Danielą Hantuchovą.
Sukcesy Agnieszki Radwańskiej (wysokość nagród w dolarach):
Zwycięstwa w turniejach (20)
Sztokholm (2007, kort twardy, pula nagród 220 tys.)
Pattaya (2008, kort twardy, pula nagród 220 tys.)
Stambuł (2008, kort ziemny, pula nagród 220 tys.)
Eastbourne (2008, kort trawiasty, pula nagród 220 tys.)
Carlsbad (2011, kort twardy, pula nagród 721 tys.)
Tokio (2011, kort twardy, pula nagród 2,05 mln)
Pekin (2011, kort twardy, pula nagród 4,5 mln)
Dubaj (2012, kort twardy, pula nagród 2 mln)
Miami (2012, kort twardy, pula nagród 4,828 mln)
Bruksela(2012, kort ziemny, pula nagród 637 tys.)
Auckland (2013, kort twardy, pula nagród 235 tys.)
Sydney (2013, kort twardy, pula nagród 690 tys.)
Seul (2013, kort twardy, pula nagród 500 tys.)
Montreal (2014, kort twardy, pula nagród 2,44 mln)
Tokio (2015, kort twardy, pula nagród 1 mln)
Tiencin (2015, kort twardy, pula nagród 426 750)
WTA Finals (2015, kort twardy, pula nagród 7 mln)
Shenzhen (2016, kort twardy, pula nagród 500 tys.)
New Haven (2016, kort twardy, pula nagród 761 tys.)
Pekin (2016, kort twardy, pula nagród 5,42 mln)
Przegrane finały (8)
Pekin (2009, kort twardy, pula nagród 4,5 mln)
Carlsbad (2010, kort twardy, pula nagród 721 tys.)
Tokio (2012, kort twardy, pula nagród 2,1 mln)
Wimbledon (2012, kort trawiasty, Wielki Szlem)
Stanford (2013, kort twardy, pula nagród 795 tys.)
Indian Wells (2014, kort twardy, pula nagród 5,95 mln)Eastbourne (2015, kort trawiasty, pula nagród 731 tys.)Sydney (2017, kort twardy, pula nagród 776 tys. dol.)
Masters - WTA Finals
Stambuł (2012, kort twardy) - 1/2 finału Singapur (2014, kort twardy) - 1/2 finału Singapur (2015, kort twardy) - zwycięstwo Singapur (2016, kort twardy) - 1/2 finału
Osiągnięcia w Wielkim Szlemie
Australian Open - 1/2 finału (2014 i 2016), 1/4 finału (2008, 2011, 2012, 2013), 1/8 finału (2015)
French Open - 1/4 finału (2013), 1/8 finału (2008, 2009, 2011 i 2016)
Wimbledon - finał (2012), 1/2 finału (2013, 2015), 1/4 finału (2008, 2009), 1/8 finału (2010, 2014, 2016, 2017)
US Open - 1/8 finału (2007, 2008, 2012, 2013, 2016)
(nm)