Sześć krów było bliskich utonięcia w gnojówce na skraju pastwiska we wsi Ljungby w Szwecji. Na ratunek ruszyli im strażacy. O ich heroicznej walce o życie tonących w oborniku zwierząt pisze dziennik "Expressen".
Właściciel gospodarstwa we wsi Ljungby na południu Szwecji o poranku zobaczył, że sześć sztuk z jego stada krów utknęło w olbrzymiej dziurze wypełnionej gnojem. Zwierzęta ugrzęzły po grzbiety i były bliskie utonięcia.
Na pomoc zwierzętom ruszyli strażacy. Krowy nie miały już sił, ze stoickim spokojem "pozwoliły" się wyciągnąć z grzęzawiska - powiedział Niklas Aspegren ze służb ratunkowych w Ljungby.
Wszystko poszło bardzo gładko. Cała akcja trwała półtorej godziny.
Krowy, kiedy już poczuły twardy grunt pod kopytami, nabrały wigoru i ruszyły prosto do obory.
Strażacy opisali swoją akcję na Facebooku, dołączając zdjęcia. Od razu zostali okrzyknięci przez internautów bohaterami. "Świetna robota", "Bohaterzy dnia!", "Świetna gów..na robota, panowie" - to tylko niektóre komentarzy pod wpisem.
(j.)