Dwie, młode polskie turystki zgubiły szlak schodząc z Czerwonej Ławki w słowackich Tatrach Wysokich. Kobiety poprosiły o pomoc ratowników górskich. Zostały bezpiecznie sprowadzone do schroniska ze szlaku, który... jest zamknięty.
W słowackich Tatrach do 15 czerwca zamknięte są wszystkie szlaki powyżej schronisk, a więc także Czerwona Ławka - przełęcz położona powyżej 2300 m n.p.m.
W niedzielę wieczorem dwie polskie turystki w wieku 20 i 28 lat poprosiły o pomoc słowackich ratowników, bo zgubiły szlak i nie wiedziały jak się stamtąd wydostać. Po całodziennej wycieczce były też bardzo wyczerpane. Ratownicy poprosili o pomoc Śmigłowcową Służbę Ratunkową, ale helikopter nie mógł wznieść się w powietrze z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych i zbliżającej się ciemności.
Ratownicy HZS (Horská záchranná služba - słowacka państwowa służba ratownictwa górskiego) wyruszyli po turystki na piechotę. Po dotarciu do nich udzielili im pierwszej pomocy. Polki otrzymały gorące napoje i batony energetyczne. Następnie udało im się zejść do schroniska Rainera, skąd samochodem terenowym zostały zwiezione do Starego Smokowca.