Bardzo mało wniosków o pieniądze dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami katastrofy ekologicznej na Odrze. Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na Dolnym Śląsku wpłynęło ich zaledwie 15, a termin mija z końcem roku. Jaki może być tego powód?
Jak informuje ZUS - Lex Odra to projekt, który ma wesprzeć przedsiębiorców, których przychody spadły o co najmniej 50 proc. w związku z sytuacją ekologiczną na Odrze.
Pomoc przewidziana w ustawie obejmuje między innymi przedsiębiorców, którzy prowadzą nad Odrą działalność w zakresie turystyki, noclegu, gastronomii, rybołówstwa, kultury, rozrywki, sportu i rekreacji - napisano w komunikacie.
To jednorazowa wypłata (za sierpień 2022 r.) w kwocie 3 010 zł za każdego ubezpieczonego spełniającego warunki ustawowe.
Aby uzyskać pomoc, konieczne jest wykazanie niższego przychodu w sierpniu 2022 r., o co najmniej 50 proc. w stosunku do przychodu uzyskanego w lipcu 2022 r., czerwcu 2022 r. albo sierpniu 2021 r. - mówi mówi Iwona Kowalska-Matis regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. Warunków jest więcej.
Według wstępnych szacunków ZUS o pomoc mogło wnioskować 16 tys. firm z terenów nadodrzańskich, ale na Dolnym Śląsku wpłynęło zaledwie 15 wniosków. Dlaczego? Zdaniem przedsiębiorców - stawiane warunki są dla wielu z nich trudne do spełnienia.
My z tej pomocy nie skorzystaliśmy. Z tego co wiem, to chyba większość armatorów funkcjonujących na wrocławskim węźle wodnym z tego nie skorzystało. Dlatego, że ustawodawca nie przewidział, że większość z nas prowadzi zatrudnienie sezonowe - tłumaczy Robert Miszczuk, jeden z wrocławskich armatorów.
Zatrudniamy osoby, które przychodzą do nas na parę miesięcy do pracy. Są to przede wszystkim młodzi ludzie. Nie spełnimy tych warunków, które zostały podane przez ustawodawcę. Czyli składki od tych osób są nieodprowadzane - dodaje.